Prawdziwa ocena. Za granicą głośno padło to, o czym i my powinniśmy wiedzieć... - tak tekst na temat deficytu finansowego Polski w brytyjskim tygodniku "The Economist" podsumowuje ekonomista Jakub Borowski.

W gazecie oberwało nam się miedzy innymi za cztery razy większy niż w 2007 roku deficyt finansów publicznych i socjalistyczne relikty w postaci wcześniejszych emerytur policjantów. Po takim artykule zabiegi ministra finansów o wzmocnienie złotówki najprawdopodobniej okażą się daremne. Ceny zagranicznych walut mocno wzrosły. W ciągu kilku godzin aż o 5,6 groszy. Dzieje się tak dlatego, że "The Economist", to bardzo opiniotwórczy tygodnik, który czytają wszyscy inwestorzy i maklerzy na świecie. Dla niewielu z nich, to jedyne źródło informacji o kraju takim jak Polska.

Małe szanse na wzmocnienie złotówki widać także po opłatach, jakie Polska musi ponieść za zadłużanie się zagranicą, czyli po coraz wyższym oprocentowaniu obligacji. Po decyzji rządu o zmniejszeniu składki do Otwartych Funduszy Emerytalnych, mieliśmy do czynienia jednak ze wzrostem rentowności długoterminowych obligacji, co może sygnalizować rosnące obawy rynku o długoterminową stabilność finansów publicznych - ocenił ekonomista ze Szkoły Głównej Handlowej Jakub Borowski.

To czego brakuje naszemu rządowi, to naprawdę solidnego planu na przyszłość. Bez niego takich artykułów będzie więcej.