Burmistrz miejscowości Valdobbiadene na północy Włoch dzięki spacerom z mieszkańcami schudł 25 kilogramów. "Sam bym tego nie osiągnął" - przyznał Luciano Fregonese, dodając, że na wycieczki chodzą z nim głównie kobiety. "Mężczyźni są bardziej leniwi" - stwierdził.
Latem zeszłego roku, po wygraniu wyborów po raz trzeci, burmistrz miejscowości Valdobbiadene na północy Włoch rozpoczął aktywność fizyczną, by zrzucić zbędne kilogramy. Jak przyznał, podczas dwóch poprzednich kadencji przytył 40 kilogramów.
Zadanie, które sobie wyznaczył, zamieniło się w inicjatywę całej lokalnej społeczności, bo mieszkańcy na wieść o jego postanowieniu postanowili go wspierać i mu towarzyszyć.
Od tamtego czasu co tydzień około 250 osób umawia się z burmistrzem na spacery po okolicznych wzgórzach, wpisanych na listę światowego dziedzictwa UNESCO, wśród słynnych winnic.
Już zrzuciłem 25 kilogramów dzięki mieszkańcom - powiedział dziennikowi "Corriere della Sera". Luciano Fregonese przyznał: Miałem wcześniej problemy oddechowe, bezdech senny. Wszystko zniknęło. Czuję się lepiej fizycznie i psychicznie. Jestem bardziej bystry. To wszystko dzięki ruchowi na świeżym powietrzu.
Burmistrz podkreślił, że to wsparcie mieszkańców i ich udział w jego osobistych zmaganiach miało kluczowe znaczenie.
Już wcześniej próbowałem, ale nie udało się. Od czerwca zeszłego roku byliśmy na 40 wyprawach. Dwie wycieczki odwołaliśmy z powodu pogody - dodał.
Kiedy zacząłem spacery, ważyłem 141 kilogramów, teraz ważę 116. Chcę zejść poniżej stu kilogramów - wyjaśnił.
Burmistrz wyjawił także, że na wyprawy po wzgórzach chodzą z nim przede wszystkim kobiety. Mężczyźni, jeśli o to chodzi, są bardziej leniwi - dodał.