"Mam wrażenie, że przedstawiciele gabinetu Donalda Tuska żebrzą o to, żeby znaleźć się przy stole w Waszyngtonie, ale to nie jest mile widziane. Sprawdzałem wypowiedzi pana ministra Sikorskiego na temat Donalda Trumpa. Jego wpisy w portalach społecznościowych. Powiesz szczerze, że przecierałem oczy ze zdumienia, bo już o wielu rzeczach zapomniałem, więc on chyba też zapomniał o tym, co pisał (...) Myślę, że przedstawiciele sami są sobie winni tego, że administracja amerykańska niechętnie ich widzi przy tym stole" - powiedział w Rozmowie o 7:00 w Radiu RMF24 Michał Wójcik, wiceszef Prawa i Sprawiedliwości.
Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla audio
Polityk w rozmowie z Piotrem Salakiem przyznał, że to rząd, zgodnie z konstytucją, prowadzi politykę zagraniczną. Jak jednak dodał po chwili, "tym najwyższym przedstawicielem, który prowadzi rozmowy, na przykład podpisuje niektóre umowy, traktaty czy nominuje ambasadorów, czyli współuczestniczy w polityce zagranicznej, jest prezydent".
Wiceprezes PiS skomentował też upublicznienie notatki MSZ, którą otrzymał Karol Nawrocki przed wizytą w USA.
Wewnętrzne stanowiska nie powinny być upubliczniane, nawet jeżeli to jest jedna strona, jak słyszeliśmy - powiedział. Stwierdził również, że prezydent nie kieruje się żadnymi instrukcjami wydawanymi mu rząd, a jedynie zapoznaje się z instrukcjami.
Kto upublicznił? Nie wiem. Nie powinny być upubliczniane dokumenty tego rodzaju - mówił Wójcik. Miałem okazję być w trzech gabinetach rządowych. Takie dokumenty nie powinny zobaczyć światła dziennego, nawet jeżeli to są lakoniczne dokumenty - dodał.
Wójcik pytany był też o podatek cyfrowy, nad którego wprowadzeniem pracuje Ministerstwo Cyfryzacji.
Trzeba brać pod uwagę stanowisko Stanów Zjednoczonych, ewentualne konsekwencje (...) trzeba dostosowywać się do sytuacji, do realiów, w których żyjemy. A te realia są takie, że Donald Trump grozi cłami, co może uderzyć w gospodarkę każdego kraju - zaznaczył.
Piotr Salak pytał również swojego gościa o kwestie reparacji i tego, dlaczego prezydent Nawrocki przywołuje ten temat teraz.
Jest prezydentem, który myśli jak Polak. Zachowuje się jak Polak, mówi jak Polak i wyraża pewne oczekiwania, takie, jakie powinien wyrażać polski polityk, a nie milczeć w tych sprawach czy tym bardziej mówić, że sprawa została zamknięta - skomentował Wójcik.
Jak dodał, "nie zostało nic zamknięte". Wiedziały to wszystkie rządy Niemiec po kolei, nawet w momencie zjednoczenia Niemiec otwarcie nikt nie powiedział, że temat reparacji jest tematem zakończonym - przyznał politryk.
Zdaniem wiceszefa PiS, żaden polski polityk nie powinien milczeć w sprawie wypłaty reparacji.
Bardzo dobrze, że pan prezydent powiedział: tak, należy się nam. Ten głos powinien iść mocno w świat - dodał.