Janusz Lewandowski w Rozmowie o 7:00 w Radiu RMF24 był pytany o trwałość NATO. Wskazał, że musimy radzić sobie sami, ale dodał jednocześnie, że bez żadnych antagonizmów z USA. "Instruktaż obsługi Trumpa brzmi: pozyskiwać, nie antagonizować" – podkreślił polityk.

REKLAMA

  • Więcej ciekawych informacji z Polski i świata znajdziesz na RMF24.pl.

Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla audio

Lewandowski przedstawia "instruktaż obsługi" Trumpa

Wojna w Ukrainie

Szefowa Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen wygłosiła w środę przemówienie w Parlamencie Europejskim, w którym mówiła o priorytetach UE dotyczących wojny w Ukrainie. Swoje wystąpienie rozpoczęła od słów, poświęconych 7-letniej Polce, która zginęła podczas rosyjskiego ataku na Ukrainę.

Ursula von der leyen zaczęła od tragedii Amelki, żeby uświadomić grozę obecnej sytuacji, w jakiej żyje ludność cywilna Ukrainy, bo ona jest przedmiotem tych ataków wzmożonych, kiedy pojawia się szansa na rozmowy pokojowe. Putin ma taką tendencję, że jak jest szansa na pokój, to eskaluje - powiedział Janusz Lewandowski w Rozmowie o 7:00 w Radiu RMF24.

W Polsce też doszło do eskalacji, bo obiektem wysadzenia były tory, ale też i pociąg, którym jechali ludzie i tu przekroczono czerwoną linie, bo celem ataku byli cywile, to mnożenie aktów sabotażu na terytorium NATO i UE - zaznał eurodeputowany.

Piotr Salak w Rozmowie o 7:00 w Radiu RMF24 przywołał słowa ministra obrony Niemiec Borisa Pistoriusa, który powiedział, że "sojusze zmieniają się szybciej, niż można było to sobie wcześniej wyobrazić". Zapytał przy okazji o trwałość NATO. Lewandowski wskazał, że musimy radzić sobie sami, ale dodał jednocześnie, że bez żadnych antagonizmów z USA. Instruktaż obsługi Trumpa brzmi: pozyskiwać, nie antagonizować - podkreślił polityk.

Musimy stawiać na naszą suwerenność, która zyskuje coraz bardziej wymiar militarny. Wiara we własne siły gospodarki unijnej, która jest 10-krotnie większa niż Rosji - zaznaczył.

Czy UE sięgnie w końcu po zamrożone aktywa Rosji

Nie udało się przełamać oporów rządu belgijskiego i paru innych wątpiących - przyznał polityk, odnosząc się do sprawy wykorzystania zamrożonych aktywów Rosji przez UE.

Niektóre unijne instytucje boją się zaskarżenia decyzji o sięgnięciu po zamrożone rosyjskie pieniądze w UE przed międzynarodowe trybunały - powiedizał europoseł KO. Wciąż nie jesteśmy blisko przełomu w sprawie wykorzystania zamrożonych rosyjskich pieniędzy w UE - dodał polityk.

Odpowiedzialność Rosji

W tej chwili UE jest największym sponsorem pomocy dla Ukrainy - powiedział Lewandowski. Jako największy sponsor powinniśmy być najbardziej zainteresowani tym, aby za zniszczenia wojenne nie odpowiadały ani podatnicy europejscy, ani Ukraina, tylko sprawca - przyznał polityk.

Lewandowski dodał, że w tej chwili toczą się gorące rozmowy na temat planu pokojowego Donalda Trumpa. Był pisany cyrylicą i powstał raczej w Rosji, a nie w Waszyngtonie. Przedstawiliśmy własne 28 punktów i to jest w tej chwili gorąca kwestia - zaznaczył europoseł.

Najistotniejsze jest to, żeby przeforsować nasz plan pokojowy, a nie plan Trumpa, który czyni z Ukrainy taką strefę buforową, kraj pozbawiony de facto suwerenności - dodał polityk.

Rozmowy pokojowe bez Polski

Na pytanie Piotra Salaka o brak Polski podczas rozmów w Genewie, Lewandowski stwierdził, że nie sądzi, by był to efekt krytycznych słów premiera Tuska pod adresem Trumpa. Nie sądzę, żeby to była kara. To raczej wyczucie drugiej strony, by nie utrudniać rozmów - przekonywał.

Eurodeputowany odniósł się również do słów szefa MSZ Radosława Sikorskiego, który sugerował, że prezydent ma przygotowywać grunt pod polexit. ardzo niepokoją mnie nastroje antyunijne, zwłaszcza w młodym pokoleniu - powiedział Lewandowski.

Jednocześnie polityk uspokajał: Nie uważam, aby realnie groził nam polexit. Instynkt samozachowawczy społeczeństwa weźmie górę.

Umowa z Mercosur coraz bliżej? "Polska jest osamotniona"

W rozmowie nie zabrakło sprawy budzącej kontrowersje umowy handlowej UE z krajami Mercosur. Sądzę, że dojdzie do podpisania, ale będzie coraz więcej bezpieczników - powiedział europoseł KO Janusz Lewandowski.

Gość Piotra Salaka przyznał rację rolnikom, którzy zwracają uwagę na niższe standardy bezpieczeństwa żywności w państwach Ameryki Łacińskiej. Tu mają rację - elementem porozumienia jest wymóg podnoszenia standardów - stwierdził.

Eurodeputowany wyjaśnił, że Europejska Partia Ludowa zatrzymała próbę forsowania umowy tzw. przyspieszoną procedurą. Celem naszej delegacji było usunięcie tej przyspieszonej ścieżki i tak się stało - zaznaczył.

Jednocześnie Lewandowski tłumaczył główne motywy stojące za dążeniem Brukseli do sfinalizowania porozumienia. W kręgach europejskich uważa się, że Europa musi szukać dla siebie nowych obszarów wymiany handlowej. Bo jeżeli nie, to w te miejsce wejdą Chińczycy - podkreślił.

Jednym z kluczowych elementów debaty jest zdolność do budowania tzw. mniejszości blokującej, która mogłaby wstrzymać ratyfikację. Tu Lewandowski nie pozostawił złudzeń. W tej chwili jesteśmy dość osamotnieni, bo Francja jest zadowolona z bezpieczników wprowadzonych do umowy. Nie mamy wielu sojuszników - powiedział gość Piotra Salaka.

Jego zdaniem francuski rząd - pod presją własnego sektora rolnego - zdołał "wynegocjować kontyngenty i wymogi sanitarne", co zmniejszyło obawy tamtejszego rolnictwa.

Słuchaj Radia RMF24>>>