"Za dwa dni 80. rocznica zakończenia II wojny światowej. Właśnie z tego powodu rusza nasz projekt 'Wytwórnia pamięci'. Jest on adresowany do każdej osoby, która ma ochotę ściągnąć aplikację na swój telefon i nagrać relację, rozmowę z kimś, kto pamięta II wojnę światową, kto ma jakieś żywe wspomnienia z nią związane. To projekt ogólnopolski" - mówił w Popołudniowej rozmowie w RMF FM dyrektor Muzeum Powstania Warszawskiego Jan Ołdakowski. Utrwalone mają zostać reminiscencje tych, którzy w czasach wojny byli dziećmi.

REKLAMA

Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla video

Wojna oczyma dziecka. Startuje niezwykły projekt Muzeum Powstania Warszawskiego

Na czym polega projekt "Wytwórnia pamięci"?

O ogólnopolskim projekcie edukacyjnym "Wytwórnia pamięci" opowiedział w Popołudniowej rozmowie w RMF FM dyrektor Muzeum Powstania Warszawskiego Jan Ołdakowski.

Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla audio

Wojna oczyma dziecka. Startuje niezwykły projekt Muzeum Powstania Warszawskiego

Gość Piotra Salaka zaznaczył, że do tej pory dokumentowano głównie wspomnienia żołnierzy i świadków, osób w czasach wojny dorosłych.

Ich już dziś nie ma. Nagle wyłoniła się trzecia grupa - ludzi, którzy za czasów wojny byli dziećmi. Ten projekt to będzie wojna oczami dzieci - powiedział Jan Ołdakowski.

To będą opowieści dziecinnych traum, dlatego zatrudniliśmy psychologów. Do takich rozmów trzeba być przygotowanym. Oprócz aplikacji przygotowaliśmy z Ministerstwem Edukacji Narodowej konkurs na najlepsze wywiady. Każdy, kto przyśle do nas wywiad, dostanie nagrodę rzeczową, ale ci, którzy przyślą naprawdę dobre, otrzymają więcej. Nie chodzi oczywiście o to, co kto powiedział, ale jak to zostało zrealizowane technicznie. Konkurs jest adresowany do osób od 12 do 20 lat, natomiast do wszystkich ludzi w całej Polsce zwracamy się z apelem: chcemy stworzyć społeczne archiwum relacji z II wojny światowej - poinformował dyrektor Muzeum Powstania Warszawskiego.

To ma być działanie, które będziemy prowadzić wszyscy razem, aby zachować wspomnienia seniorów, którzy dziś mają np. 90 lat. Powstanie strona, na której wszystkie te wywiady po weryfikacji zostaną umieszczone. To projekt wieloletni - powiedział.

Ocalić od zapomnienia historie seniorów mają głównie młodzi ludzie

Młodzi ludzie dziś z jednej strony deklarują, że przyjaźń czy relacje rodzinne są dla nich bardzo ważne. Z drugiej strony - i to wychodzi w badaniach - czują się osamotnieni i nie wiedzą, skąd brać porady, jak żyć w czasach, które oni uważają za bardzo trudne - mówił Jan Ołdakowski.

Mówię to bez przekąsu. Oni mają poczucie, że obecne czasy są dla nich tak trudne, jak dla tamte dla dzisiejszych seniorów, wtedy dzieci. Świat, który miał być uporządkowany - w ciągu ostatnich lat wszystko się w nim zepsuło - dodał gość Piotra Salaka.

Tak właśnie dyrektor Muzeum Powstawia Warszawskiego uzasadniał, dlaczego szczególnie ważne jest to, by w projekcie brali udział ludzie młodzi, choć jest on adresowany do wszystkich - w każdym wieku i z każdego zakątka Polski.

Młodzi ludzie interesują się historią mniej, ale wojna (w Ukrainie - przy. red.) to zmieniła (...). Przyjaźń z seniorem, który przeszedł przez trudne rzeczy, a ma dziś szczęścliwe życie, jest dla młodych dzisiaj jakąś poradą, nauką, wsparciem (...), choć mogą być w tych rozmowach trudne momenty, mogą być łzy - powiedział Jan Ołdakowski.

"Przekładanka" pokoleniowa występuje często. Wnukom łatwiej wysłuchać dziadków niż dzieciom - swoich rodziców - dodał.

"Świat miał być pluszowy, okazał się kolczasty"

Gość Piotra Salaka zaznaczył, że młodzi ludzie przeżywają dziś rozczarowanie, że świat miał być inny.

Miał być pluszowy, a okazał się kolczasty. My im mówimy, że jednym ze sposobów poradzenia sobie z tą sytuacją jest rozmowa z seniorami i znalezienie ukojenia w tej relacji - powiedział Jan Ołdakowski.

Na podstawie tych opowieści seniorów nie powstaną nowe podręczniki do historii, ale są one bardzo, bardzo ważne społecznie - dodał, nawiązując do projektu "Wytwórnia pamięci".