Kibice FC Barcelony muszą przygotować się na poważne osłabienia w swoim zespole. Najnowsze informacje potwierdzają, że katalońska drużyna będzie musiała radzić sobie bez swojego szkoleniowca. Hansi Flick, trener Barcelony, został zawieszony na jeden mecz i nie poprowadzi zespołu w prestiżowym starciu z Realem Madryt.
- Więcej informacji z kraju i świata znajdziesz na stronie głównej RMF24.pl
W piątkowe popołudnie klub z Katalonii oficjalnie poinformował o odrzuceniu odwołania w sprawie zawieszenia niemieckiego trenera. Decyzję podjął Trybunał Administracyjny ds. Sportu (TAD), który nie przychylił się do argumentów mistrzów Hiszpanii. Oznacza to, że Flick będzie musiał oglądać zmagania swoich podopiecznych z trybun, a na ławce trenerskiej zastąpi go asystent - Marcus Sorg.
Do zawieszenia doszło po ostatnim ligowym meczu Barcelony z Gironą, zakończonym zwycięstwem 2:1 drużyny, w której gra Robert Lewandowski. W trakcie spotkania Hansi Flick dał się ponieść emocjom i za zbyt nerwowe reakcje został ukarany dwoma żółtymi kartkami, co automatycznie skutkowało czerwoną kartką i przymusową pauzą w kolejnym meczu. Klub próbował walczyć o anulowanie tej kary, jednak bezskutecznie.
W obliczu zawieszenia Flicka, to właśnie Marcus Sorg poprowadzi Barcelonę w jednym z najważniejszych spotkań sezonu. Asystent trenera przejmie również obowiązki medialne i weźmie udział w przedmeczowej konferencji prasowej, która została zaplanowana na sobotnie południe.
To jednak nie koniec złych wiadomości dla kibiców Barcelony. W składzie zabraknie także Roberta Lewandowskiego, który zmaga się z kontuzją. Polski napastnik nie zdążył wyleczyć urazu i nie będzie mógł pomóc kolegom w walce o cenne punkty.
Problemy zdrowotne dotyczą również innych kluczowych zawodników. Z powodu kontuzji wykluczeni są także bramkarze Joan Garcia oraz Marc-Andre ter Stegen. W tej sytuacji niemal pewne miejsce w wyjściowym składzie otrzyma Wojciech Szczęsny, który będzie musiał stanąć na wysokości zadania w jednym z najtrudniejszych meczów sezonu.
Po dziewięciu kolejkach hiszpańskiej ekstraklasy Real Madryt i FC Barcelona tradycyjnie dominują w ligowej tabeli. Królewscy zgromadzili do tej pory 24 punkty i przewodzą stawce. Duma Katalonii plasuje się na drugim miejscu z dorobkiem 22 punktów. Trzeci Villarreal traci już siedem oczek do lidera, co tylko podkreśla, jak ważne dla układu tabeli będzie niedzielne El Clasico.