W wieku 82 lat zmarł Leo Beenhakker, były selekcjoner piłkarskiej reprezentacji Polski - poinformowały holenderskie media.
O śmierci szkoleniowca poinformował m.in. dziennik "De Telegraaf", powołując się na rodzinę Beenhakkera.
Leo Beenhakker to były piłkarz i przede wszystkim znakomity trener. W latach 2006-09 był selekcjonerem piłkarskiej reprezentacji Polski.
Pod wodzą Holendra Biało-Czerwoni awansowali na Euro 2008. Był to pierwszy w historii awans Polaków na piłkarskie mistrzostwa Europy, a holenderski trener był pierwszym pełnoetatowym zagranicznym szkoleniowcem polskiej drużyny narodowej.
"Leo Beenhakker został selekcjonerem reprezentacji Polski w 2006 roku, gdy zastąpił na stanowisku Pawła Janasa. Przez trzy lata prowadził drużynę w 46 spotkaniach. Pod jego wodzą Biało-Czerwoni po raz pierwszy awansowali do turnieju finałowego mistrzostw Europy. Ostatnim meczem Holendra jako selekcjonera była porażka 0:3 ze Słowenią w Mariborze. Polski Związek Piłki Nożnej rodzinie, przyjaciołom i najbliższym Leo Beenhakkera składa najszczersze wyrazy współczucia" - czytamy w komunikacie PZPN.
W czwartek 10 kwietnia w wieku niespena 83 lat zmar byy selekcjoner reprezentacji Polski Leo Beenhakker.Polski Zwizek Piki Nonej rodzinie, przyjacioom i najbliszym Leo Beenhakkera skada najszczersze wyrazy wspczucia. Wicej https://t.co/2aXvoEmad8 pic.twitter.com/wass6MXwoA
LaczyNasPilkaApril 10, 2025
Beenhakker dwukrotnie był także selekcjonerem reprezentacji Holandii. Prowadził również m.in. Real Madryt, Ajax Amsterdam oraz Feyenoord Rotterdam, a także narodowe drużyny Arabii Saudyjskiej oraz Trynidadu i Tobago.
Z ekipami Ajaksu, Feyenoordu i Realu Holender sięgał po krajowe tytuły. Z reprezentacją Trynidadu i Tobago wywalczył historyczny awans na mundial.
Smutna wiadomo- zmar Leo Beenhakker. R.I.P Ps. Minuta ciszy na meczach Esa obowizkowo
BoniekZibiApril 10, 2025
"Były czołowy holenderski trener piłkarski Leo Beenhakker nie żyje. Miał 82 lat" - przekazał dziennik "De Telegraaf", a stacja telewizyjna NOS przekazała, że zmarł w czwartek po południu. W niektórych wiadomościach pojawiło się określenie "legendarny".
"Niemal kanonizacja w Trynidadzie i Tobago, sześć tytułów mistrza kraju, zabawne występy w mediach, długa lista klubów i reprezentacji narodowych. Trener-legenda Leo Beenhakker nie żyje" - napisał portal NU.nl.
Pracę szkoleniową rozpoczął w 1968 roku w Veendam mając 26 lat, co sprawiło, że - jak przypomniano - był najmłodszym w historii trenerem w zawodowym futbolu w Holandii.
"Jesteśmy głęboko zasmuceni śmiercią Leo Beenhakkera. Spoczywaj w pokoju, Don Leo" - przekazał w mediach społecznościowych Ajax.
We are deeply saddened to hear about the passing of Leo Beenhakker Rest in peace, Don Leo.
AFCAjaxApril 10, 2025
"Real Madryt, jego prezes i zarząd są głęboko zasmuceni śmiercią Leo Beenhakkera, legendarnego szkoleniowca Realu Madryt, który był trenerem pierwszej drużyny w latach 1986-89 i w 1992 roku" - napisał hiszpański klub w internecie. "Real Madryt składa kondolencje jego rodzinie, klubom i wszystkim, którzy go kochali" - dodano i przypomniano, że przez cztery sezony jego pracy drużyna zdobyła trzy tytuły mistrzowskie, raz Puchar Hiszpanii i dwa razy Superpuchar Hiszpanii.
Do Polski trafił jako światowiec. Miłośnik cygar i cappuccino pracował z kadrą od lipca 2006 roku, zastępując po nieudanym występie w MŚ Pawła Janasa.
W roli selekcjonera Biało-Czerwonych zadebiutował 16 sierpnia 2006 roku, w przegranym 0:2 spotkaniu z Danią w Odense.
Później była porażka z Finlandią (1:3) na inaugurację eliminacji ME i remis z Serbią (1:1), ale od wyjazdowego spotkania z Kazachstanem (1:0) polscy piłkarze zanotowali serię pięciu kolejnych zwycięstw. Udane w większości występy Polaków w połączeniu ze stratą punktów przez najgroźniejszych rywali sprawiły, że w listopadzie 2007 roku polscy piłkarze mogli się cieszyć z pierwszego w historii awansu do mistrzostw Europy. Jeszcze przed decydującym meczem z Belgią w Chorzowie ówczesny prezes PZPN Michał Listkiewicz przedłużył kontrakt Beenhakkera do końca eliminacji MŚ 2010.
Po historycznym awansie na Holendra spłynął strumień nagród i zaszczytów, m.in. został Trenerem Roku, prezydent RP Lech Kaczyńskiego odznaczył go Krzyżem Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski, tygodnik "Wprost" nadał mu tytuł "Człowieka Roku". Grał w reklamach, był niezmiernie popularny wśród kibiców.
Jednak występ w Euro 2008 był dla zespołu Beenhakkera nieudany. Polacy przegrali dwa mecze (0:2 z Niemcami, 0:1 z Chorwacją), jeden zremisowali (z Austrią 1:1) i zajęli ostatnie miejsce w grupie.
Po mistrzostwach pod adresem Holendra podniosły się pierwsze głosy krytyki, ale Listkiewicz nie dopuszczał możliwości zmiany selekcjonera przed wygaśnięciem kontraktu. Polski zespół grał jednak coraz gorzej. Mimo teoretycznie łatwej grupy eliminacyjnej Biało-Czerwoni gubili kolejne punkty, a blamaż w Mariborze przypieczętował los Holendra. Następca Listkiewicza na stanowisku prezesa PZPN Grzegorz Lato nie miał wątpliwości i bezpośrednio po spotkaniu zdymisjonował holenderskiego szkoleniowca.
Była to w zasadzie ostatnia poważna praca szkoleniowa Beenhakkera. Później był jeszcze dyrektorem technicznym Feyenoordu, w 2011 roku na podobnym stanowisku został zatrudniony w Ujpescie Budapeszt, a w 2013 przyjął ofertę pomocy reprezentacji Trynidadu i Tobago w roli dyrektora technicznego. W połowie 2015 roku ogłosił zakończenie kariery trenerskiej i przeszedł na emeryturę.
Słynął z barwnych porównań, kąśliwych wypowiedzi, z których w Polsce najczęściej cytowano te o "konieczności wyjścia z drewnianych chatek" czy "international level". O trofeum dla najlepszej drużyny klubowej na Starym Kontynencie zwykł mówić "puchar z wielkimi uszami".