​Sebastian Szymański, który w wygranym przez Biało-Czerwonych meczu eliminacji piłkarskich mistrzostw świata z Litwą zdobył bramkę bezpośrednio z rzutu rożnego, przyznał, że taki wariant wykonania kornera był przygotowany. "Takie piłki nie są łatwe, szczególnie, gdy blisko bramkarza znajduje się wielu zawodników. To było ćwiczone. Ten stały fragment był przygotowany. Wiedzieliśmy, że jak podejdziemy większą liczbą zawodników do bramkarza, to może tak się stać. Fajnie, że to wpadło. Na pewno się cieszymy" - powiedział Szymański na antenie TVP Sport.

REKLAMA

  • Sebastian Szymański asystował przy drugiej bramce, dośrodkowując do Roberta Lewandowskiego, który głową podwyższył wynik na 2:0 w 64. minucie meczu.
  • Lewandowski po meczu zaznaczył, że drużyna grała z większym spokojem i kontrolą, a druga bramka zamknęła spotkanie. Kapitan reprezentacji dodał, że każde zwycięstwo jest ważne i motywujące, ale zespół musi jeszcze poprawić kilka elementów gry.
  • Zbigniew Boniek i Cezary Kulesza pogratulowali drużynie, podkreślając pewny baraż i czwartą wygraną w eliminacjach.
  • Selekcjoner Jan Urban pochwalił Szymańskiego i cały zespół za odpowiednie podejście do meczu, ale zwrócił uwagę na niedociągnięcia w pierwszej połowie.
  • Polska po sześciu meczach eliminacji MŚ ma na koncie cztery zwycięstwa, jeden remis i jedną porażkę, zajmując drugie miejsce w grupie G z dorobkiem 13 punktów.

Polacy wygrali na Litwie. Szymański i Lewandowski bohaterami

Pomocnik Fenerbahce Stambuł miał też swój udział przy drugiej bramce. W 64. minucie Szymański lewą nogą dośrodkował w pole karne, a Robert Lewandowski głową podwyższył na 2:0. Napastnik Barcelony zanotował tym samym 87. trafienie w drużynie narodowej i pod tym względem jest rekordzistą.

Robert pracuje dla drużyny, gdyż absorbuje uwagę obrońców i tworzy się miejsce do ataku. Kuba Kamiński z kolei fajnie atakuje te przestrzenie. Mogliśmy zdobyć więcej bramek, ale zabrakło skuteczności. Chcemy grać "do przodu" i myślę, że to było widoczne - stwierdził Sebastian Szymański.

Podkreślił, że najważniejsze są trzy punkty. Fajnie, że wracamy do domu szczęśliwi - stwierdził.

Lewandowski: Zwycięstwa zawsze się obronią

Także kapitan Robert Lewandowski nie krył radości po końcowym gwizdku. Graliśmy już z większym spokojem - powiedział o bramce na 2:0, którą strzelił w Kownie z główki. W przerwie rozmawialiśmy, że musimy się poprawić, mieć większą kontrolę. Bo może Litwini jakoś bardzo nie zagrażali, ale kilka razy stworzyli trochę chaosu, po którym mogli coś zrobić. W drugiej połowie ta kontrola z naszej strony była już większa. Myślę, że druga bramka chyba zamknęła ten mecz. Graliśmy już z większym spokojem - analizował 37-letni napastnik.

Zaznaczył, że zwycięstwa zawsze się obronią, niezależnie od stylu i okoliczności. Każda wygrana jest bodźcem. Nie tylko dla nas, ale też dla kibiców i opinii publicznej. Mamy kolejne trzy punkty. Cieszymy się, ale z drugiej strony zdajemy sobie sprawę, że jeśli poprawimy kilka elementów, to będzie nam się grało jeszcze łatwiej w kolejnych meczach - podkreślił.

Jak mówił, "z każdym zgrupowaniem próbujemy czegoś nowego". Wcześniej zdarzało się, że mieliśmy problemy ze zwycięstwami na wyjazdach. Teraz była większa kontrola, większa kultura gry, choć jeszcze są mankamenty przy rozegraniu, utrzymaniu się przy piłce, zagraniu na jeden, dwa kontakty. To czasami mogłoby lepiej funkcjonować. Ale to też pokazuje, że patrzymy do przodu i myślimy nad tym, co zrobić, aby stwarzać więcej klarownych sytuacji - podsumował.

Boniek i Kulesza zadowoleni z piłkarzy

Dobrą postawę piłkarzy reprezentacji Polski docenił także były prezes PZPN a przed laty także piłkarzy m.in. Juventusu Turyn, Zbigniew Boniek. "Brawo Trener i Drużyna" - napisał na platformie X.

Punkty zdobyte, bara ju pewny. Dzisiaj spokojnie. Brawo Trener i Druyna ps. Nareszcie byo troch Szymaskiego .

BoniekZibiOctober 12, 2025

Podkreślił, że "punkty zdobyte, a baraż już pewny". Dodał, że w niedzielę w Kownie było "spokojnie".

Satysfakcji ze zwycięstwa na Litwie nie krył również obecny prezes PZPN Cezary Kulesza, który napisał w mediach społecznościowych, że Polacy zrobili krok w stronę mundialu. "Brawo! Cieszy czwarta wygrana w eliminacjach mistrzostw świata. Cel jest jasny. Zrobiliśmy krok w stronę turnieju" - skomentował Kulesza.

Brawo! Cieszy czwarta wygrana w eliminacjach Mistrzostw wiata. Cel jest jasny. Zrobilimy krok w stron turnieju

Czarek_KuleszaOctober 12, 2025

Trener Jan Urban po meczu z Litwą: Gratuluje drużynie

Występ swoich podopiecznych skomentował także selekcjoner reprezentacji Polski Jan Urban. Wydaje mi się, że gdyby Karol Świderski zagrał od początku, to też wykonałby swoją robotę, bo jest to chłopak, który bardzo dużo pracuje na boisku. Sebastian (Szymański - red.) był sobą. Rzeczywiście rozegrał bardzo dobre spotkanie. Jednak, żeby piłka wpadła po rzucie rożnym, to jego koledzy musieli wykonać swoją pracę, żeby nikt jej nie dotknął - stwierdził.

Podkreślił, że Litwini grali twardo, ale polski zespół był na to gotowy. Wiedzieliśmy, że mecz tak może wyglądać. Oni nie mieli nic do stracenia. Dla nich to było prestiżowe spotkanie. Gratuluję drużynie, że podeszła do tego spotkania tak, jakbyśmy grali z bardziej wymagającym przeciwnikiem. Tak trzeba było zagrać - zaznaczył.

Urban nie był jednak w pełni zadowolony z postawy drużyny w pierwszej połowie. W wielu momentach dawaliśmy tlen drużynie gospodarzy i oni próbowali swojego szczęścia w kontratakach. Nie mieli zbyt wielu sytuacji, ale czuli, że ta jednobramkowa strata jest do zniwelowania. W drugiej połowie było inaczej. Pozbawiliśmy ich wiary - powiedział.

Wiedzieliśmy, że w trakcie meczu potrafią zmienić ustawienie. Ze słabszymi przeciwnikami u siebie grali nawet czwórką napastników. Sprawy taktyczne nie były jednak aż tak ważne w tym spotkaniu, jak mentalne podejście. Drużyna wyszła z tego obronną ręką - dodał.

Reprezentacja Polski w sześciu meczach eliminacji MŚ odnotowała cztery zwycięstwa, remis i porażkę. Biało-Czerwoni z 13 pkt zajmują drugie miejsce w grupie G i tracą trzy do prowadzącej Holandii.

Koźmiński w Radiu RMF24: Bramka Szymańskiego ustawiła mecz

Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla audio

Koźmiński o wygranej Polski: Drużyna jest już przewidywalna, a to potrzebne w sporcie

Z kolei na antenie Radia RMF24 występ Polaków ocenił były kadrowicz Marek Koźmiński, który po zakończeniu kariery piłkarskiej pracował w Polskim Związku Piłki Nożnej, którego był wiceprezesem. W rozmowie z Piotrem Salakiem podkreślił, że to właśnie bramka w 15. minucie z rzutu rożnego ustawiła całe spotkanie. Ktoś powie: błąd bramkarza. Jak sobie prześledzimy trajektorię lotu piłki i co się działo przed bramkarzem, to myślę, że to było bardzo trudne do obronienia. Piękna wrzutka - powiedział, dodając, że Sebastian Szymański wielokrotnie pokazywał, że tego wieczoru był gwiazdą na boisku.

Zwrócił uwagę także na zauważalną różnicę między tym, jak wyglądała gra Biało-Czerwonych, gdy selekcjonerem był Michał Probierz, a jak wygląda obecnie - pod wodzą Jana Urbana. To było spotkanie, które zagraliśmy bardzo mądrze. Jeżeli porównamy ten chaos, który był za Michała Probierza i ten spokój, racjonalność i trzeźwość, jeżeli chodzi o dzisiejszą kadrę Jana Urbana, to widzimy już dzisiaj skład, przewidywalność w grze i poukładanie tej drużyny - ocenił były piłkarz.