62-letni niemiecki kierowca ciężarówki został zidentyfikowany jako podejrzany, który w środę potrącił i zabił 51-letniego włoskiego kolarza Davide Rebellina w wypadku drogowym w okolicach Vicenzy - poinformowała włoska policja.

REKLAMA

Nasze intensywne śledztwo [...] pozwoliło policji ustalić wizerunek i nazwisko kierowcy ciężarówki, która przejechała i zabiła Davide Rebellina - potwierdził pułkownik policji Giuseppe Moscati.

Mężczyzna, który od tego czasu przebywa w Niemczech, jest oskarżony o "zabójstwo drogowe" - przestępstwo wprowadzone we włoskim ustawodawstwie w 2016 r. - ale nie został aresztowany, ponieważ taka kategoria nie istnieje w niemieckim kodeksie karnym.

Rebellin zginął na miejscu po uderzeniu przez pojazd - ciężarówkę Volvo z niemiecką tablicą rejestracyjną - kiedy jechał na rowerze w Montebello Vicentino, w północnym regionie Veneto.

Według włoskiej prokuratury kierowca ciężarówki początkowo wysiadł z pojazdu i podszedł do ofiary, ale potem odjechał.

Świadkowie wypadku zdołali jednak zrobić zdjęcia tablicy rejestracyjnej ciężarówki, co pomogło władzom zidentyfikować sprawcę. Podejrzany przebywa w niemieckim regionie Nadrenii Północnej-Westfalii. Prokuratura zapowiedziała, że śledztwo będzie kontynuowane.

Tragiczna śmierć Rebellina, który zaledwie miesiąc wcześniej zakończył 30-letnią zawodową karierę, wywołała we Włoszech wstrząs, nie tylko w środowisku sportowym. Premier Włoch Giorgia Meloni napisała na Twitterze: "Jestem wstrząśnięta i zasmucona wiadomością o tragicznej śmierci Davide Rebellina, włoskiego kolarza, który dostarczył miłośnikom sportu wielu emocji w swojej długiej karierze zawodowej, zakończonej 16 października w wieku 51 lat".

Davide Rebellin, który podczas wieloletniej kariery sportowej występował między innymi (w sezonach 2013-2016) w polskim zespole CCC Sprandi Polkowice, odniósł w zawodowych wyścigach 62 zwycięstwa, był wicemistrzem świata i srebrnym medalistą igrzysk olimpijskich (medal odebrano mu po pozytywnym wyniki testu antydopingowego, ale zawodnik odwołał się do sądu i po siedmioletniej batalii prawnej został uniewinniony). Jednym z jego szczytowych osiągnięć było wygranie w 2004 roku, w okresie jednego tygodnia, trzech słynnych klasyków - Amstel Gold Race, Fleche Walonne i Liege-Bastogne-Liege.