Jakub Matulka i Damian Syty zajmując drugie miejsce w Rajdzie Śląska zapewnili sobie pierwszy w karierze tytuł mistrzów Polski. Trzydniowe zmagania wygrali na Śląsku Mikołaj Marczyk i Szymon Gospodarczyk. Panowie wygrali w weekend 11 z 14 odcinków specjalnych. Rajdowe podium uzupełnił Grzegorz Grzyb.
Ostatni dzień rajdowej rywalizacji w roli liderów rozpoczynali Mikołaj Marczyk i Szymon Gospodarczyk. Panowie w sobotę testowali różne mieszanki opon. Wszystko po to, by jak najlepiej przygotować się do Rajdu Chorwacji kończącego zmagania w Mistrzostwach Europy ERC. Eksperymenty udało się połączyć z dobrym tempem. Nasza eksportowa załoga wygrała pierwszy niedzielny odcinek "Marklowice Górne". Za ich plecami ciekawa była walka Grzegorza Grzyba (pilot Adam Binięda) i Jakuba Matulka (pilot Damian Syty) o drugą lokatę. Od sobotniego popołudnia Matulka odrabiał straty do Grzyba. Po tej próbie zmalały do 2,1 sekundy. Kolejny pojedynek toczyli o czwartą lokatę bracia Szejowie oraz Jarosław Kołtun i Ireneusz Pleskot.
Drugim odcinkiem w przedpołudniowej pętli był OS "Kiczyce". W rywalizacji na trasie na północ od Skoczowa zaskakująco słabo spisał się Marczyk. Stracił aż osiem sekund do najszybszego Jarosława Szei.
Wydaje mi się, że mamy taki mały problem techniczny, który powoduje, że hamowania nie są takie regularne. Postaramy się ustalić o co chodzi a jeśli się nie uda to być może zweryfikujemy nasze tempo i postaramy się dojechać spokojnie do mety. Jeżeli technicznie wszystko będzie w porządku to focus będzie na to, żeby jechać szybko - analizował lider rajdu.
Wczoraj jechaliśmy dobrze i szybko. Dzisiaj rano wkradły się błędy, zarówno usterka techniczna, jak i mój błąd. Te ostatnie odcinki jechaliśmy tak, by pojechać równo i szybko, żeby poszanować rajd. Chylę czoła przed Matulką i Sytym, gratuluję im sukcesu - mówił Patrykowi Serwańskiemu z redakcji sportowej RMF FM Miko Marczyk.
0,1 sekundy stracił do zwycięzcy tego odcinka Matulka i awansował na drugie miejsce klasyfikacji generalnej. To najwyraźniej pokrzepiło lidera cyklu RSMP, bo to właśnie Matulka wygrał odcinek "Województwo Śląskie" w pobliżu miejscowości Ochaby Wielkie. Wyprzedził o 0,1 sekundy Marczyka. Tu kolejne straty poniósł Grzyb. Nie wyhamował w odpowiednim momencie. Sam ten błąd wycenił na 6-7 sekund:
Przestrzeliliśmy skrzyżowanie. Jedziemy dosyć dobrze. Szkoda tego błędu. Miałem hamowanie, zakręt a w opisie zaznaczyliśmy sobie hydrant, który został zataśmowany i go po prostu nie zauważyłem. Nie miałem punktu odniesienie. Pojechaliśmy na wprost i było już za późno - opisywał doświadczony kierowca.
Po przedpołudniowej pętli przewaga Marczyka nad Matulką w klasyfikacji generalnej wynosiła 25 sekund. Grzyb do wicelidera tracił ponad 6 sekund. Czwartą lokatę zajmował Szeja (+44,4 sek).
Po wizycie na strefie zmiany opon w Jastrzębiu-Zdroju rajdowe załogi wróciły do rywalizacji, a kolejne OS-owe zwycięstwa na swoim koncie zapisywał Marczyk. Tym razem była to minimalna przewaga nad resztą stawki, ale dawała komfort i pozwalała utrzymać przewagę w klasyfikacji generalnej. Z kolei Matulka systematycznie powiększał przewagę nad Grzybem. Walkę w rajdzie tradycyjnie zakończył power stage. Dodatkowe punkty do klasyfikacji generalnej można było zarobić na odcinku "Województwo Śląskie". To właśnie podczas tej próby rozstrzygnęły się losy mistrzostwa Polski. Ponownie najszybszy był Marczyk. Drugi czas zanotował Kołtun, ale kluczowe było to, że dwa punkty do swojego dorobku dołożył Matulka. Wyprzedził także Grzyba w klasyfikacji generalnej. To wszystko oznacza, że jego przewaga punktowa w klasyfikacji sezonu zrobiła się już tak duża, że Grzyb nie może odrobić jej podczas kończącego sezon Rajdu Nyskiego.
Przez cały weekend Marczyk i Gospodarczyk wygrali aż 11 odcinków specjalnych. Po jednym triumfie zanotowali Matulka, Grzyb i Szeja.
Jakub Matulka urodził się 25 maja 1990 roku w Gliwicach i już od najmłodszych lat był związany ze sportem. Do osiemnastego roku życia z sukcesami trenował narciarstwo alpejskie, zostając kilkukrotnie mistrzem Polski. Szło mi całkiem nieźle, także w międzynarodowych imprezach FIS. Ta przygoda trwała przeszło dziesięć lat, lecz w końcu pojawiły się kontuzje pleców i kolan, które wciąż mnie dręczą. Chyba przyszło też pewne sportowe wypalenie. Szkoda, miałem zadatki na naprawdę dobrego narciarza, na rozwój i walkę w seniorskim Pucharze Świata - mówił Matulka w jednym z wywiadów.
Wielka radość, wypracowaliśmy to. Towarzyszy mi ulga i szczęście. To mój domowy rajd i statystka była za nami. Dzisiaj były odcinki, gdzie jechaliśmy swoim, szybkim tempem - komentował sukces Jakub Matulka w rozmowie z RMF FM.
No trudno, mogę gorąco pogratulować Kubie (Matulce), w tym sezonie był lepszy i zwycięstwo mu się należało. Jestem na podium po walce, tak że to duże szczęście - oceniał Grzegorz Grzyb, któremu nie udało się przedłużyć szans na walkę o mistrzostwo Polski.
Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla video
Wyniki Rajdu Śląska:
1. Mikołaj Marczyk / Szymon Gospodarczyk - 1:26.56,3
2. Jakub Matulka / Damian Syty + 28,8 sek
3. Grzegorz Grzyb / Adam Binięda + 38,3
4. Jarosław Szeja / Marcin Szeja + 50,1
5. Jarosław Kołtun / Ireneusz Pleskot + 54,0
Klasyfikacja Generalna Mistrzostw Polski:
1. Jakub Matulka / Damian Syty - 180 punktów
2. Grzegorz Grzyb / Adam Binięda - 126
3. Mikołaj Marczyk / Szymon Gospodarczyk - 105