Zakopane znów zamieniło się w świąteczną stolicę Polski, przyciągając tłumy turystów z całego świata. Jarmark Bożonarodzeniowy przyciąga nie tylko mieszkańców, ale i gości z Węgier, Słowacji, Włoch, a nawet z odległego Dubaju.
Zakopane w grudniowej odsłonie to miejsce absolutnie wyjątkowe. W weekendy Krupówki i okoliczne place tętnią życiem jak w Sylwestra.
Tegoroczny Jarmark Bożonarodzeniowy ściągnął pod Tatry prawdziwe tłumy. Przeważają Słowacy, ale nie brakuje też Węgrów, Czechów, Włochów, a nawet turystów z Dubaju. Węgrzy, Czesi, Słowacy. Bardzo nam miło. My przywitamy chętnie każdego - zapewniają lokalni gospodarze w rozmowie z reporterem RMF FM Maciejem Pałahickim.
Co ciekawe, Zakopane stało się szczególnie popularne wśród Węgrów.
Obsługujemy kilka tysięcy Węgrów każdego weekendu. W dużej mierze w ramach przejazdów zorganizowanych. Faktycznie tych autobusów widać bardzo dużo, ale w ślad za tymi zorganizowanymi (przyjazdami - red.), które już trwają od trzech, czterech lat, przyjeżdża też coraz więcej Węgrów prywatnie - mówi Karol Wagner z Tatrzańskiej Izby Gospodarczej.
Spacerując po zakopiańskim jarmarku, można usłyszeć prawdziwą wieżę Babel. Węgierski, francuski, Słowaków dużo jest, Hiszpanów też. Chyba chce się im uciec w zimne kraje - mówi jeden z wystawców.
Języki świata mieszają się tu z zapachem grzanego wina, oscypków i świątecznych pierników.
Nie bez powodu turyści wybierają właśnie Zakopane. Na ponad 20 stoiskach bożonarodzeniowego jarmarku można znaleźć wszystko, co najlepsze z regionu - od rękodzieła inspirowanego kulturą Podhala, przez tradycyjne wyroby, po aromatyczne potrawy, które przywołują na myśl smaki wigilijnych stołów.
Świąteczne miasteczko będzie działać przez kolejne tygodnie, oferując niepowtarzalną atmosferę, która co roku przyciąga gości z całej Polski i nie tylko.