W Nowym Sączu nie ma izby wytrzeźwień. Decyzję o likwidacji tej placówki od początku roku podjęli radni. Głównym argumentem były koszty utrzymywania, które rocznie przekraczały dwa miliony złotych.

REKLAMA

Likwidacja izby wytrzeźwień to spore oszczędności dla nowosądeckich władz, ale duży problem dla tutejszego szpitala, ponieważ nietrzeźwi trafiać teraz mają na szpitalny oddział ratunkowy. To zdecydowanie skomplikuje jego pracę.

Większość z tych pacjentów to są pacjenci bardzo agresywni, do których musi zostać wezwana ochrona, co generuje dodatkowe koszty. Ponadto trzeba zaznaczyć, że teraz ci pacjenci będą leżeć na sali obserwacyjnej z pacjentami trzeźwymi, my nie mamy takiej ilości pomieszczeń by oddzielić tych pacjentów - mówiła reporterce RMF MAXX Renacie Pasiut - Agnieszka Zelek Rachtan- rzecznik prasowy sądeckiego szpitala.

Oprócz SOR-u nietrzeźwi mają też być przewożeni do policyjnej izby zatrzymań.

Warto dodać, że z usług izby wytrzeźwień w Nowym Sączu korzystało ok. 2 tys. osób, nie tylko z terenu miasta, ale również okolicznych powiatów czy innych regionów Polski.