W gminie Góra na Dolnym Śląsku policjanci zatrzymali do rutynowej kontroli samochód. Prowadząca i pasażer byli pod tak silnym działaniem narkotyków, że podczas czynności zasypiali.

REKLAMA

Patrol zatrzymał do rutynowej kontroli seata na niemieckich numerach rejestracyjnych. Gdy policjanci podeszli do auta zauważyli, że zarówno kierowca jak i pasażer, wręcz przysypiają. Nie można było z nimi nawiązać logicznej rozmowy.

Auto prowadziła 19 - latka z powiatu leszczyńskiego, a pasażerem był 34- letni mieszkaniec powiatu górowskiego.

Podczas sprawdzania auta funkcjonariusze znaleźli woreczki strunowe z zawartością substancji krystalicznej, a w domu pasażera ujawnili inne narkotyki. Wstępne badanie śliny kierowcy wskazywało na obecność w organizmie środków zakazanych ustawą. W związku z powyższym pobrano krew do dalszych badań - poinformował oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Górze podkom. Ariel Bujak.

Kobieta usłyszała zarzut kierowania pojazdem pod wpływem narkotyków, a pasażer - posiadania i udzielania narkotyków. Za popełnione przestępstwa odpowiedzą oboje przed sądem.