Nietypowa interwencja policji w okolicach Ostrołęki (woj. mazowieckie). Funkcjonariusze dostali informację o mężczyźnie, który zaginął w lesie. Gdy go odnaleziono, próbował wprowadzić stróżów prawa w błąd. Miał ku temu konkretny powód.
- Policjanci z woj. mazowieckiego odnaleźli w lesie poszukiwanego 51-latka.
- Mężczyzna próbował oszukać stróżów prawa, twierdząc, że jest własnym bratem.
- Był bowiem ścigany dwoma listami gończymi.
- Po więcej aktualnych informacji zapraszamy na RMF24.pl.
Do opisywanej sytuacji doszło w poniedziałek późnym wieczorem.
Mieszkanka powiatu ostrołęckiego zgłosiła policjantom zaginięcie swojego 51-letniego partnera. Mężczyzna pojechał rowerem do lasu i po pewnym czasie przesłał jej wiadomość, że się zgubił.
Mundurowi zaczęli go szukać i już po kilkudziesięciu minutach mogli ogłosić sukces.
51-latek znajdował się w lesie, ok. 5 km od miejsca zamieszkania. Spał przykryty gałęziami.
Podczas rozmowy próbował wprowadzić funkcjonariuszy w błąd, podając dane swojego brata i twierdząc, że przyjechał, aby pomóc w poszukiwaniach.
Szybko okazało się, że mija się z prawdą. Mężczyzna był poszukiwany dwoma listami gończymi. Koniec końców trafił do aresztu.
Policjanci zaapelowali przy okazji o to, aby rodziny osób starszych lub chorych wyposażali je w urządzenia z lokalizatorem GPS, które pomogą ustalić ich lokalizację w sytuacjach kryzysowych.