W 50 godzin chce pokonać 1000 km na rowerze szosowym. 30-letni Sebastian Nowacki, młodszy aspirant z Komendy Głównej Policji w środę przed południem ruszył z Warszawy do Berlina. Dystans jest długi, bo do stolicy Niemiec będzie pedałował, mijając po drodze Płock, Hel i Szczecin. Trasę chce pokonać bez przerw. I robi to w szczytnym celu.

REKLAMA

Moim celem jest przekroczenie magicznej granicy 1000 km - mówił RMF FM tuż przed startem Sebastian Nowacki. To 30-latek, który od dziesięciu lat pracuje jako policjant. Od kilku regularnie wyrusza w długie rowerowe eskapady.

Tym razem na dwóch kółkach pokona trasę z Warszawy do Berlina. Choć w linii prostej oba miasta dzieli niemal 600 km, to Nowacki wybrał sobie dłuższy wariant. Po drodze chce odwiedzić rodzinny Płock, gdzie wspólnie z mieszkańcami na rowerze pokona 10 km. Po tej krótkiej przerwie ruszy dalej.

Do pomocy będzie mieć ekipę techniczną. To są moi koledzy - policjanci-emeryci. Jeżdżą ze mną nie pierwszy raz, to mocna, sprawdzona i doświadczona ekipa. Oni będą mieli ze sobą powerbanki, latarki, ubrania na zmianę, a na pace mamy też na wszelki wypadek drugi rower - opowiada Nowacki.

Policjant zapewnia, że nie będzie robił dłuższych przerw niż 15-minutowe. Snu nie będzie. Jeśli chodzi o potrzeby fizjologiczne, to zatrzymam się na chwilę, załatwię co trzeba i ruszę dalej w drogę. Co do jedzenia, to będę chciał zjeść po drodze kabanosy, batony, a nawet kebaby czy pizzę, bo nie mam ścisłej diety i jem to, co lubię - opowiada. Zaznacza, że je małe porcje, więc nie utrudni mu to poruszania się na rowerze.

Jak przyznaje młody policjant, pedałowanie to jego pasja, ale rajd ma też inny cel. Sebastian Nowacki chce w ten sposób pomóc swojej koleżance - 19-letniej Laurze: To studentka, ochotniczka ze straży pożarnej, która swoją postawą nie raz pokazywała, że trzeba pomagać innym osobom potrzebującym, a dziś to ona potrzebuje wsparcia. Teraz zbiera 100 tys. zł na operację twarzoczaszki.

Swój rajd Sebastian Nowacki będzie relacjonował w mediach społecznościowych. Tam można śledzić, gdzie aktualnie się znajduje i z jaką prędkością się porusza. Na swoim profilu facebookowym Ekstremalny Rowerzysta udostępnia też link prowadzący do zbiórki dla swojej koleżanki.

Rowerowe rajdy pasją warszawskiego policjanta

Rowerowy rajd Sebastiana Nowackiego do Berlina ma być testem przed kolejną wyprawą. W czerwcu policjant chce pokonać na szosówce 2 tys. km. Też w trybie non stop. Tym razem pojedzie z Warszawy do Paryża. Po drodze zahaczy o Brukselę, Amsterdam i Berlin. Daje sobie na to 95 godzin. Wówczas główną ideą tego wyzwania będzie promocja krwiodawstwa. Do Paryża chce dotrzeć 14 czerwca w Światowy Dzień Krwiodawcy.

W grudniu 2023 r. Sebastian Nowacki ruszył spod Wielkiej Krokwi w Zakopanem w liczącą ponad 700 km trasę do Płocka na rowerze miejskim. Jego rajd wspierał wówczas zbiórkę pieniędzy na leczenie 6-letniego Tymoteusza, chorego na nowotwór złośliwy. Udało mu się wtedy pobić rekord - był to największy dystans pokonany rowerem miejskim w 72 godziny.

We wrześniu 2021 r. Nowacki zorganizował charytatywny rajd na trasie 1 tys. km z Radomia na Hel i dalej do Szczecina, trybem non-stop rowerem szosowym dla 19-letniej Aleksandry, chorej na nowotwór. Udało mu się pokonać dystans 470 km. Po wypadku, do którego doszło między Bydgoszczą a Grudziądzem z winy kierowcy ciężarówki, musiał jednak przerwać rajd. Trafił do szpitala. Potem okazało się, że konieczna jest operacja.

W kwietniu 2023 r. Nowacki pokonał samotnie rowerem, jadąc bez przerw przez Francję i Niemcy trasę ze Strasburga do Berlina, liczącą 804 km. Z kolei w czerwcu 2023 r. Nowacki przejechał także w trybie non stop 1462 km z Brukseli do Warszawy. Jego akcję "IPA Blood Race for Life" poza Państwowym Instytutem Medycznym MSWiA wsparły też Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa MSWiA w Warszawie wraz z Regionalnymi Centrami Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa, Fundacja przy Centralnym Szpitalu Klinicznym MSWiA, a także Federacja Klubów Honorowych Dawców Krwi Służb Mundurowych RP oraz IPA Berlin Ost.