Impreza z okazji 18. urodzin w jednej z miejscowości powiatu lipskiego (woj. mazowieckie) zakończyła się brutalną napaścią. Po ostrej wymianie zdań między sympatykami dwóch zwaśnionych klubów sportowych na miejsce wezwano grupę fanatyków. Ci przyjechali w kominiarkach i pobili cztery osoby.
Jak podaje policja, jeden z uczestników imprezy nie krył niezadowolenia z krytycznych komentarzy pod adresem swojego klubu i po słownej kłótni zadzwonił po znajomych związanych ze środowiskiem pseudokibiców. Grupa młodych mężczyzn pojawiła się na miejscu i zaatakowała czworo gości.
Policjanci z Lipska zatrzymali pięciu mieszkańców powiatu w wieku od 18 do 20 lat. Podczas przeszukań ujawniono emblematy klubowe, ochraniacze na szczękę oraz inne przedmioty mogące świadczyć o udziale w ustawkach pseudokibiców. U jednego z zatrzymanych znaleziono również środki odurzające.
Czterech mężczyzn usłyszało zarzuty pobicia, którego następstwem było narażenie pokrzywdzonych na uszczerbek na zdrowiu. Wobec nich prokurator zastosował środki zapobiegawcze w postaci dozoru policyjnego oraz zakazu zbliżania się i kontaktowania z osobami pokrzywdzonymi. Dodatkowo jeden z nich usłyszał zarzut posiadania środków odurzających - mówi mł. asp. Karolina Mendyk z komendy w Lipsku.
W związku z tym, że podejrzani są powiązani ze środowiskiem pseudokibiców, a zachowanie miało związek z przynależnością klubową, wobec podejrzanych zastosowano art. 57a Kodeksu karnego, który przewiduje zaostrzone kary - minimalny wymiar kary wzrasta o połowę. Za udział w bójce lub pobiciu, w którym narażono życie lub zdrowie człowieka, grozi do 3 lat więzienia. Z kolei posiadanie środków odurzających stanowi przestępstwo z art. 62 ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii i również zagrożone jest karą do 3 lat pozbawienia wolności.
Sprawa ma charakter rozwojowy, a policjanci nie wykluczają kolejnych zatrzymań.
Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla video