21-latek groził nożem przechodniom i byłej partnerce. Został zatrzymany przez policjantów po tym, jak wtargnął do mieszkania kobiety, groził jej pozbawieniem życia i naruszył jej nietykalność cielesną. Podejrzany usłyszał zarzuty karne i został aresztowany na trzy miesiące.

REKLAMA

Komenda Rejonowa Policji Warszawa IV - Wola, Bemowo poinformowała w piątek o postawieniu zarzutów 21-letniemu mężczyźnie, który groził nożem przechodniom i byłej partnerce.

Do napaści doszło w Nowy Rok nad ranem na Bemowie w Warszawie. Policjanci otrzymali zgłoszenie o agresywnym mężczyźnie, który awanturował się z kobietą i groził przechodniom nożem, a potem poszedł w kierunku osiedla.

W trakcie interwencji policjanci dostali informację, że z mieszkania na osiedlu dochodzą odgłosy awantury. Okazało się, że chodzi o tego samego mężczyznę, który wtargnął do mieszkania kobiety i nie chciał go opuścić. 21-latek straszył byłą partnerkę nożem, w końcu przewrócił ją na podłogę i przytrzymywał za szyję. Okazało się, że od kilku dni groził kobiecie wysyłając jej niepokojące wiadomości tekstowe.

Policjanci zatrzymali agresora i zabezpieczyli nóż. "Chciałem ich tylko nastraszyć" - tłumaczył swoje zachowanie interweniującym funkcjonariuszom.

Sprawa trafiła do policjantów z Woli, którzy zgromadzili materiał dowodowy. Podejrzany usłyszał cztery zarzuty karne dotyczące kierowania gróźb karalnych, naruszenia miru domowego i naruszenia nietykalności cielesnej.

Na wniosek prokuratora z Prokuratury Rejonowej Warszawa-Wola podejrzany został aresztowany przez sąd na 3 miesiące.