​Międzynarodowy Dzień Lwa przypada w najbliższą środę. W gdańskim ogrodzie zoologicznym to okazja do lepszego poznania tych zwierząt. Zoo zaprasza na spotkania z opiekunami i pokaz karmienia lwów.

REKLAMA

W pawilonie lwiarni oraz tunelu widokowym za lwiarnią, w środę od 9:30 do 10:30, wszyscy chętni będą mogli dołączyć do świętowania Międzynarodowego Dnia Lwa. Tego dnia opiekunowie zwierząt będą opowiadali o historii gdańskich lwów i charakterze każdego z nich. Każdy lew z okazji swojego święta otrzyma prezent. Obecni na miejscu będą mogli zobaczyć jak zwierzęta je rozpakowują, a później spożywają posiłek.

Stado gdańskich lwów angolskich w gdańskim zoo aktualnie składa się z czterech osobników. Przewódcą stada jest 12-letni Arco, który do Gdańska trafił w 2014 roku z portugalskiego zoo w Lizbonie. Kolejnym lwem jest o rok młodsza samica Tshibinda. Do gdańskiego ogrodu zoologicznego trafiła również w 2014 roku z Parc des Félins we Francji. W tym samym roku, co dwa poprzednie lwy, do Gdańska trafiła też 9-letnia samica Berghi, która przyjechała z tego samego francuskiego ogrodu co Tshibinda. Najmłodsza jest 7-letnia Toli. Córka Berghi i Arco, urodziła w gdańskim zoo w 2015 r.

Lwy są gatunkiem narażonym na wyginięcie. Szacuje się, że przez ostatnie 20 lat, populacja lwów zmniejszyła się o 43 proc., do około 23 tys. osobników. Powodów jest wiele. Lwy żyją na coraz mniejszych, odizolowanych od siebie terenach. Przez co dochodzi do tak zwanego chowu wsobnego (to metoda kojarzenia zwierząt spokrewnionych ze sobą) i krzyżowania się spokrewnionych ze sobą zwierząt, co osłabia ich potomstwo. Mają coraz mniej pożywienia, są podatne na choroby roznoszone przez inne zwierzęta i są częstymi ofiarami kłusowników.

Stąd tak ważna jest ochrona, jaką zapewniają lwom ogrody zoologiczne. Tutaj zwierzętom nie brakuje pożywienia, nie zagrażają kłusownicy ani choroby. Lwy objęte są międzynarodowym programem hodowlanym, na czele którego stoi koordynator, który zna historię każdego lwa z danego ogrodu, jego drzewo genealogiczne. Koordynator decyduje o tym, które osobniki mogą mieć potomstwo by nie dochodziło do chowu wsobnego, a także do którego zoo wyjechać mają młode, by zakładać nowe stada. Nadrzędnym celem jest oczywiście nadzieja na przywracanie zwierząt do natury, gdy tylko znajdzie się tam szansa na ich przetrwanie. Gdańskie lwy doczekały się już 3 miotów, w których narodziło się 10 osobników. Wszystkie młode wyjechały do europejskich ogrodów, zasilać tamtejsze populacje - mówi Malwina Spandowska z Gdańskiego Ogrodu Zoologicznego.

O gdańskich lwach pisaliśmy w 2018 roku przy okazji cyklu "Twoje Niesamowite Miejsce".

Autor: Stanisław Pawłowski