Od 1 kwietnia 2026 roku mieszkańcy Gdańska mogą spodziewać się wyższych rachunków za odbiór i zagospodarowanie odpadów komunalnych. Proponowana przez władze miasta podwyżka wyniesie średnio około 25 procent i będzie pierwszą od blisko sześciu lat. Decyzja w tej sprawie zostanie podjęta podczas najbliższej sesji Rady Miasta.

REKLAMA

  • Po więcej aktualnych informacji zapraszamy na RMF24.pl

Skąd podwyżka? Władze miasta tłumaczą

Podczas poniedziałkowej konferencji prasowej dyrektor zarządzający ds. Zielonego Gdańska, Piotr Kryszewski, wyjaśnił powody planowanej zmiany. Po blisko sześciu latach od ostatniej regulacji stawek za gospodarowanie odpadami komunalnymi musimy wprowadzić korektę opłat - ogłosił.

Wśród głównych przyczyn wzrostu kosztów wymieniono skumulowaną inflację na poziomie około 43 procent, wzrost płacy minimalnej o blisko 80 procent (z 2 600 zł w 2020 r. do 4 666 zł w 2025 r.), zwiększenie ilości wytwarzanych odpadów o 12 procent oraz nowe regulacje, takie jak system kaucyjny.

Jakie będą nowe stawki?

Zgodnie z projektem uchwały, od kwietnia 2026 roku stawka za odbiór śmieci dla nieruchomości zamieszkanych ma wynosić 1,10 zł za metr kwadratowy powierzchni lokalu do 110 mkw. oraz 0,20 zł za każdy kolejny metr powyżej tej powierzchni.

Obecnie obowiązujące stawki to odpowiednio 0,88 zł i 0,10 zł.

Miasto przewiduje również ulgę w wysokości 20 zł miesięcznie dla właścicieli domów jednorodzinnych, którzy zdecydują się na kompostowanie bioodpadów. Władze liczą, że zachęci to mieszkańców do zakładania przydomowych kompostowników i pomoże w osiągnięciu wymaganych poziomów recyklingu.

Ile zapłacą mieszkańcy?

Według wyliczeń urzędu, po planowanych podwyżkach rodzina mieszkająca w lokalu o powierzchni 65 mkw. zapłaci miesięcznie o 14,30 zł więcej, czyli 71,50 zł.

Właściciel domu jednorodzinnego o powierzchni 120 mkw., korzystający z ulgi za kompostowanie, zapłaci 103 zł, czyli o 8,80 zł więcej niż dotychczas. Natomiast właściciel domu o tej samej powierzchni, ale bez kompostownika, zapłaci 123 zł miesięcznie - o 25 zł więcej niż obecnie.

Władze miasta podkreślają, że opłaty mogłyby wzrosnąć jeszcze bardziej, gdyby nie inwestycje i działania oszczędnościowe z ostatnich lat.

W ostatnich latach konsekwentnie inwestowaliśmy w nowoczesne instalacje - od uruchomienia kompostowni w 2020 r., przez modernizację sortowni w 2023 r., aż po oddanie do eksploatacji instalacji termicznego przekształcania odpadów w lutym 2025 r. Dzięki pracy naszej spalarni miasto oszczędzi w tym roku blisko 40 mln zł, a w kolejnych latach korzyści będą jeszcze większe, co realnie ogranicza ryzyko dalszych podwyżek i daje silne podstawy do utrzymania stabilności systemu - zaznaczył prezes Portu Czystej Energii Sławomir Kiszkurno.

Opozycja przeciwko podwyżkom

Radni opozycji zapowiadają sprzeciw wobec podwyżek. Budżet Gdańska na 2026 rok przewiduje spadek wydatków na gospodarowanie odpadami. Dodatkowo Zakład Utylizacyjny prognozuje ponad 12 mln zł zysku na koniec 2026 r., a spalarnia Port Czystej Energii ponad 23 mln zł zysku. Mówienie o tym, że system się nie bilansuje i trzeba sięgać do kieszeni mieszkańców Gdańska, nie wygląda wiarygodnie w obliczu tych wielomilionowych zysków spółek - oponuje Przemysław Majewski z PiS.

Projekt uchwały dotyczącej podniesienia opłat za wywóz śmieci zostanie poddany pod głosowanie na najbliższej sesji Rady Miasta, zaplanowanej na 18 grudnia.

Jeśli zostanie przyjęty, nowe stawki zaczną obowiązywać od 1 kwietnia 2026 roku.