Przygotowanie świątecznej ozdoby na wielkanocny stół może zająć dosłownie kilka minut. Potrzebne elementy znajdziemy w domu, ogrodzie czy parku. "Nie musi być równo jak od linijki. Ma się nam po prostu podobać" - przekonuje prof. Piotr Salachna z Katedry Ogrodnictwa Zachodniopomorskiego Uniwersytetu Technologicznego, wieloletni juror konkursów florystycznych.

REKLAMA

Przygotowanie stroika, który będzie przypominać kawałek wiosennej łąki, jest banalnie proste. Złożenie wszystkich elementów zajmuje dosłownie kilka minut. Tak wykonaną ozdobą będziemy się cieszyć przez wiele dni.

Kompozycja jest zielono-żółta, bo to kolory wiosny. Jak wyjaśnia prof. Piotr Salachna z Katedry Ogrodnictwa Zachodniopomorskiego Uniwersytetu Technologicznego w Szczecinie, "mamy tu narcyzy, pięknej odmiany 'Tete-a-Tete', bardzo lubianej, bo te kwiaty są dosyć trwałe".

Mamy też oczywiście bukszpan, bo to symbol Wielkanocy, ale tutaj bukszpan jest z pąkami kwiatowymi, które mają też jasnożółty kolor i dodają świeżości całej kompozycji. Mamy też barwinek, bo w niektórych miejscowościach, zwłaszcza na południu kraju, to barwinek używany jest do dekoracji koszyków wielkanocnych - dodaje prof. Piotr Salachna.

Jak zrobić stroik?

Do przygotowania stroika potrzebny jest spory i głęboki talerz. Może być wyszczerbiony, ważne, by był szczelny, bo wlejemy do niego wodę niezbędną dla roślin.

Talerz przykrywamy mchem, ale mchem bez ziemi. Możemy go wziąć z trawnika w ogrodzie. Przysłużymy się tym samym trawie, której mech mocno szkodzi. Mech posłuży za poduszkę i stabilizację dla innych elementów - mówi prof. Piotr Salachna.

Na środku umieszczamy wyciągnięte z doniczki narcyzy i osłaniamy je mchem. W mech wtykamy też pędy bukszpanu, które będą piły wodę z dna talerza. Kompozycję domykają jajka. Użyłem jajek gęsich, które mają wyjątkowo piękne proporcje i kolor. Jeśli ktoś nie ma dostępu do jaj gęsich, może użyć kurzych. Warto wybrać jednak te o białej skorupce, bo ona pięknie odbija światło - radzi prof. Salachna.

Oczywiście można też zaszaleć i na poduszce z mchu ułożyć pisanki. Można wykorzystać też inne kwitnące o tej porze roku rośliny, na przykład forsycję, narcyzy, szafirki. Lepiej jednak unikać hiacyntów, ze względu na ich zapach, który może przeszkadzać przy stole.

Proponuję, żeby praca była naturalna. Nie musi być od linijki. Ważne, żeby to nam się podobało - dodaje prof. Piotr Salachna.