Niezwykła misja kanadyjskich lekarzy w Polsce. W szpitalu powiatowym w Czeladzi od soboty operują ofiary wojny w Ukrainie. Medyczna załoga licząca 52 wolontariuszy z Kanady przyleciała do Polski, by pomóc około 50 Ukraińcom – cywilom i wojskowym, którzy zostali ranni na skutek inwazji Rosji.

REKLAMA

Pomoc dla rannych Ukraińców jest zorganizowana przez Canada-Ukraine Foundation w ramach programu Canada Ukraine Surgical Aid Program. Celem tej inicjatywy jest zapewnienie pomocy chirurgicznej ofiarom wojny w Ukrainie: cywilom i wojskowym - mówi Julia Krekhovetsky-Malaniy, menadżerka programu. Lekarze, pielęgniarki i inni członkowie medycznej załogi, którzy przylecieli do Polski, są wolontariuszami. Zespół lekarski tworzą m.in. specjaliści chirurgii twarzoczaszki, chirurdzy plastyczni, ortopedzi, anestezjolodzy. Kanadyjczycy przywieźli ze sobą także niezbędny sprzęt chirurgiczny i narzędzia, np. oraz drukarki 3D do drukowania elementów protez. To już trzecia misja fundacji w Polsce od czasu inwazji Rosjan na Ukrainę w 2022r.

Pacjenci, którzy trafiają z Ukrainy do Polski pod opiekę kanadyjskich lekarzy są kwalifikowani przez ukraińskie ministerstwo zdrowia. Później organizowane są konsultacje online, by upewnić się, że medycy mogą pomóc konkretnym osobom. Jak przekazała RMF FM Julia Krekhovetsky-Malaniy, Canada-Ukraine Foundation współpracuje z również z polskim ministerstwem zdrowia.

Seria operacji rozpoczęła się w sobotę. Kilka dni wcześniej pacjenci przyjechali do Czeladzi i przeszli dodatkowe badania. Kanadyjczycy przygotowali dokładny plan zabiegów. Mają do dyspozycji trzy sale operacyjne, w których zespoły pracują jednocześnie. Uzgodniliśmy z naszymi polskimi gospodarzami, że rozpoczniemy operacje w sobotę. Robimy to tak, by nie ingerować w pracę i obowiązki szpitala wobec lokalnych pacjentów. Będziemy operować przez siedem dni w trzech salach operacyjnych - wyjaśnia szef misji dr Oleh Antonyshyn, chirurg z Sunnybrook Health Sciences Centre w Toronto. Dodaje, że zabiegi niektórych pacjentów mogą trwać nawet 6-10 godzin. Wszyscy pacjenci są ofiarami wojny, ofiarami inwazji Rosji na Ukrainę. Są zarówno cywilami, jak i wojskowymi. Są to pacjenci, którzy utracili części swojego ciała na skutek działania pocisków, strzałów albo budynków, które się na nich zawaliły. Są to więc ogromne uszkodzenia twarzy, kości twarzy, rąk i nóg - podkreśla dr Antonyshyn.

Po zakończeniu misji ukraińscy pacjenci wrócą do swojego kraju. Porozumienie zakłada, że przyjeżdżają tu na leczenie i pod koniec naszego pobytu ich stan zdrowia będzie na tyle dobry, że mogą wrócić - mówi dr Antonyshyn i podkreśla, że tak błyskawiczna duża akcja pomocy jest możliwa również dzięki polskiej otwartości i świetnym warunkom w czeladzkim szpitalu. Warunki są wspaniałe. Szpital został niedawno zmodernizowany do najwyższych standardów. Poza tym fakt, że mamy natychmiastowy dostęp do tego, czego potzrebujemy, by przeprowadzić skomplikowane procedury, jest większym wsparciem niż mogliśmy oczekawiać - zaznacza kanadyjski lekarz.