Mieszkaniec Częstochowy oskarżony o usiłowanie spowodowania w ubiegłym roku wybuchu gazu w jednym z bloków. W jego mieszkaniu znaleziono wówczas rozkręcony piec gazowy. Wcześniej ewakuowano lokatorów. Teraz do sądu trafił akt oskarżenia w tej sprawie.

REKLAMA

  • Chcesz wiedzieć więcej? Wejdź na rmf24.pl.

W sierpniu ubiegłego roku mieszkańcy jednego z bloków wezwali straż pożarną, bo poczuli ulatniający się gaz. Jeden z lokatorów nie otwierał drzwi do swojego mieszkania i krzyczał, że wysadzi wszystkich w powietrze.

Konieczna była ewakuacja mieszkańców, odcięto też dopływ gazu. Kiedy policjanci weszli do wskazanego mieszkania, zauważyli rozkręcony piec gazowy.

Biegły ustalił, że wyciek gazu, do którego wówczas doszło, mógł być zagrożeniem, a piec rozkręcono celowo.

Zatrzymany w tej sprawie mężczyzna nie przyznał się do winy. Jednocześnie skierowano go na obserwację psychiatryczną.

Biegli uznali, że choć poczytalność sprawcy była wtedy ograniczona, może on jednak odpowiadać za to, co zrobił.