​Mieszkaniec powiatu kaliskiego usłyszał zarzut usiłowania prezentowania treści pornograficznych 11-latce, za co grozi mu do 6 lat więzienia. Myślał, że nagrywane przez niego filmy pornograficzne trafiają do 11-letniej dziewczynki - mówi prokurator Marcin Kubiak.

REKLAMA

  • Mieszkaniec powiatu kaliskiego usłyszał zarzut usiłowania przesłania treści pornograficznych rzekomej 11-latce; w rzeczywistości pisał do dorosłej osoby ze Stowarzyszenia GRAD.
  • Podejrzany przyznał się do winy i tłumaczył to działaniem alkoholu.
  • Otrzymał m.in. dozór policji i zakaz kontaktu z małoletnimi.
  • OSP w Jankowie Pierwszym w oświadczeniu poinformowała o usunięciu mężczyzny ze swoich struktur.
  • Więcej aktualnych informacji znajdziesz na stronie głównej RMF24.pl

Kaliska prokuratura wszczęła postępowanie przeciwko mężczyźnie, należącemu do Ochotniczej Straży Pożarnej, któremu zarzucono usiłowanie przesłania osobie małoletniej poniżej 15 lat treści pornograficznych, zawierających fotografię i nagrania z własnym udziałem.

Za ten czyn grozi mu od 2 miesięcy do 6 lat więzienia ze względu na fakt, że przestępstwo popełniono w krótkich odstępach czasu w wykonaniu z góry powziętego zamiaru.

Jak wyjaśnia Marcin Kubiak z Prokuratury Okręgowej w Ostrowie Wlkp., nieudolność polegała na tym, że podejrzany chciał popełnić czyn zabroniony i sądził, że koresponduje z 11-letnią dziewczynką. Natomiast rzeczywistym adresatem jego wiadomości była podszywająca się pod dziewczynkę dorosła osoba ze Stowarzyszenia GRAD Grupa Reagowania - Anioły Dzieciom, zajmującego się tropieniem pedofilów.

48-latek tłumaczył się... alkoholem

Mężczyzna przyznał się w prokuraturze do popełnienia zarzuconego przestępstwa. Tłumaczył, że był pod wpływem alkoholu i twierdził, że nigdy nie spotkał się z osobą małoletnią.

Prokurator zastosował wobec niego dozór policji, zakaz kontaktowania się za pośrednictwem komunikatorów internetowych z osobami małoletnimi i podającymi się za małoletnie oraz poręczenie majątkowe.

OSP w Jankowie Pierwszym reaguje. Jest oświadczenie

Ochotnicza Straż Pożarna w Jankowie Pierwszym z gminy Blizanów k. Kalisza wydała we wtorek oświadczenie, które opublikowała na stronie społecznościowej jednostki.

W komunikacie OSP poinformowała o natychmiastowym usunięciu mężczyzny ze swoich struktur. Zapewniła też, że podejrzany jako strażak nie prowadził szkoleń, zajęć dla dzieci i nie przebywał samodzielnie w ich otoczeniu podczas działań lub wydarzeń organizowanych przez OSP.

Zaznaczyła, że zarzuty dotyczą życia prywatnego mężczyzny i nie mają związku z działalnością jednostki.