"Polska poruszy na czwartkowym posiedzeniu ministrów spraw zagranicznych UE kwestię aktów dywersji" - przekazał dziennikarce RMF FM szef polskiej dyplomacji Radosław Sikorski. Kwestię tę zamierza podnieść również polski ambasador w NATO.

REKLAMA

Polska przeprowadzi ofensywę dyplomatyczną w Europie w związku z ostatnimi aktami dywersji - dowiedziała się dziennikarka RMF FM.

Radosław Sikorski przekazał, że Polska oczekuje "solidarności Unii Europejskiej wobec rosyjskiej eskalacji".

Rosyjska agresja na Ukrainę będzie pierwszym i głównym tematem czwartkowego spotkania unijnych ministrów, którzy będą także rozmawiać z ministrem spraw zagranicznych Ukrainy Andrijem Sybihą.

W środę Sikorski spotyka się z sekretarzem generalnym NATO Markiem Rutte. Rozmowa będzie dotyczyć także aktów dywersji w Polsce - ustaliła dziennikarka RMF FM Katarzyna Szymańska-Borginon.

Wczoraj szefowa KE Ursula von der Leyen napisała na portalu społecznościowym: "Razem jesteśmy silniejsi (...) Europa musi pilnie zwiększyć potencjał ochrony naszego nieba i infrastruktury".

Szefowa KE odniosła się także do programu na dozbrojenie SAFE, którego Polska będzie największym beneficjentem. Jak ustaliła dziennikarka RMF FM, Polska przekaże w przyszły piątek do akceptacji KE ponad 100 projektów w ramach tego programu.

Z kolei polscy eurodeputowani (zarówno z PO i PSL, jak i PiS) szykują w przyszłym tygodniu debatę na sesji plenarnej i rezolucję na temat aktów dywersji w Polsce.

W NATO Polska będzie także informować o sytuacji - potwierdził szef polskiej dyplomacji.

Wczoraj sekretarz generalny NATO Mark Rutte przekazał, że jest w kontakcie z polskimi władzami, a Kwatera Główna NATO czeka na wyniki śledztwa. Jak powiedział dziennikarce RMF FM dyplomata NATO, "wraz ze zwiększonym wsparciem dla Ukrainy obserwujemy cykl eskalacyjny ze strony Rosji i Sojusz szykuje na to odpowiedź".