​​Wybrany na nowego marszałka Sejmu Włodzimierz Czarzasty w rozmowie z dziennikarzami złożył deklarację, że nie zdejmie krzyża z sali obrad. Podkreślił także, że "Lewica nigdy nie walczyła z wiernymi", natomiast zawsze zabiegała o świeckie państwo.

REKLAMA

  • Włodzimierz Czarzasty, nowy marszałek Sejmu, podczas swojej pierwszej konferencji prasowej stanowczo zadeklarował, że nie zamierza zdejmować krzyża z sali obrad Sejmu.
  • Czarzasty został wybrany na marszałka Sejmu we wtorek, zastępując Szymona Hołownię.
  • Na pytanie o spotkanie z prezydentem Karolem Nawrockim, Czarzasty odpowiedział, że jeśli pojawi się taka potrzeba, kancelarie obu polityków skontaktują się w tej sprawie.
  • Najnowsze informacje znajdziesz na stronie głównej RMF24.pl.

Marszałek Sejmu podczas pierwszej konferencji prasowej w nowej roli został zapytany, czy zdejmie krzyż z sali obrad Izby. Jestem politykiem Lewicy. Lewica nigdy nie walczyła z wiarą i wiernymi. Lewica zawsze walczyła o państwo świeckie - odpowiedział Czarzasty.

Ważna deklaracja Czarzastego

Jak dodał, nie uważa, by elementem walki o państwo świeckie było zdejmowanie krzyża z sali obrad Sejmu, tym bardziej że prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski chciał wprowadzić podobny pomysł w urzędach. W tej chwili już chyba nawet nikt o to nie pyta. Mówiąc wprost: nie będę z sali sejmowej zdejmował krzyża - zapewnił Czarzasty.

Kiedy spotkanie z prezydentem?

Zapytany zaś o to, czy jako marszałek Sejmu ma już umówione spotkanie z prezydentem Karolem Nawrockim, Czarzasty odparł: "Jeżeli którykolwiek z nas poczuje potrzebę spotkania, to nasze kancelarie się skomunikują i będą rozmawiały".

Włodzimierz Czarzasty z Lewicy został we wtorek wybrany na nowego marszałka Sejmu. Zastąpił na tej funkcji lidera Polski 2050 Szymona Hołownię. W głosowaniu kandydaturę Czarzastego poparli posłowie KO (od głosu wstrzymał się Michał Kołodziejczak), PSL (Zbigniew Ziejewski nie głosował), Polski 2050 (przeciw była Agnieszka Buczyńska, od głosu wstrzymał się Sławomir Ćwik, a Żaneta Śliwowska-Cwalina nie głosowała) i Lewicy.

Przeciw opowiedzieli się politycy PiS, Konfederacji oraz kół Razem, Wolni Republikanie i Konfederacja Korony Polskiej.