Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego zatrzymała 19-letniego studenta z Lublina. Według Jacka Dobrzyńskiego, rzecznika koordynatora służb specjalnych, młody mężczyzna planował zamach na jarmarku świątecznym z użyciem materiałów wybuchowych. Prokuratura podaje nieco inną wersję wydarzeń - twierdzi, że chodziło o miejsce publiczne, "w którym mogłoby przebywać do kilkunastu osób". Śledczy podkreślają, że mężczyzna został zatrzymany w momencie, gdy był na etapie wstępnych rozmów o swoich planach - nie zdążył jeszcze kupić materiałów wybuchowych.
- Mateusz W., student Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego, został zatrzymany przez ABW.
- Według Jacka Dobrzyńskiego, rzecznika koordynatora służb specjalnych, mężczyzna planował zamach terrorystyczny na jarmarku.
- Mateusz W. usłyszał już zarzuty i został tymczasowo aresztowany na 3 miesiące.
- Więcej informacji znajdziesz na stronie głównej rmf24.pl
Informację o zatrzymaniu mężczyzny przekazał Jacek Dobrzyński - rzecznik koordynatora służb specjalnych.
Funkcjonariusze Agencji Bezpieczestwa Wewntrznego zatrzymali studenta Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego Mateusza W. podejrzewanego o przygotowywanie masowego zamachu na jednym z jarmarkw witecznych, ktrego planowa dokona z wykorzystaniem materiaw wybuchowych....
JacekDobrzynskiDecember 16, 2025
Wiadomo, że Mateusz W. to student Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego. Prokuratura informuje, że został zatrzymany 30 listopada.
"Mężczyzna pozyskiwał wiedzę o sposobach samodzielnego wykonania materiałów, które miały posłużyć do przeprowadzenia aktu terrorystycznego. Planował również wstąpienie do organizacji terrorystycznej, aby uzyskać pomoc w zakresie realizacji zamierzonych działań" - przekazał Dobrzyński. Jak dodał, mężczyzna chciał zastraszyć wiele osób i wesprzeć Państwo Islamskie.
W związku z zatrzymaniem 19-latka przeprowadzono przeszukania na terenie województw lubelskiego i łódzkiego. W trakcie tych czynności zabezpieczone zostały nośniki danych oraz przedmioty związane z islamem.
Prokurator przedstawił Mateuszowi W. zarzut dotyczący podejmowania działań przygotowawczych do przeprowadzenia zamachu terrorystycznego, który mógł skutkować śmiercią lub ciężkimi obrażeniami wielu osób. Działania te obejmowały gromadzenie informacji o materiałach wybuchowych i metodach ich pozyskania lub wytworzenia, nawiązywanie kontaktów w celu zdobycia takich materiałów, poszukiwanie współpracowników oraz dążenie do uzyskania wsparcia dla planowanego ataku - przekazała Katarzyna Calów-Jaszewska z Prokuratury Krajowej.
Mateusz W. został tymczasowo aresztowany na 3 miesiące. Śledztwo w tej sprawie prowadzi szczecińska delegatura ABW.
Dobrzyński - ani w mediach społecznościowych, ani na późniejszej konferencji - nie sprecyzował, w jakim mieście Mateusz W. chciał zrealizować swój plan. Nie chciał też mówić o tym, na jakim etapie przygotowań do zamachu złapany został 19-latek.
Głos w sprawie lokalizacji ataku i stanu przygotowań zabrała na portalu X Prokuratura Krajowa.
Prokurator z zachodniopomorskiego wydziau PZ PK przedstawi Mateuszowi W. zarzut czynienia przygotowa do przeprowadzenia zamachu z uyciem materiaw wybuchowych w miejscu publicznym, w ktrym mogoby przebywa do kilkunastu osb.Ustalone zachowanie podejrzanego Mateusza W....
PK_GOV_PLDecember 16, 2025
"Prokurator z zachodniopomorskiego wydziału PZ PK przedstawił Mateuszowi W. zarzut czynienia przygotowań do przeprowadzenia zamachu z użyciem materiałów wybuchowych w miejscu publicznym, w którym mogłoby przebywać do kilkunastu osób" - podkreślono. Sugeruje to, że nie chodziło o jarmark świąteczny, bo takie imprezy są z reguły oblegane przez mieszkańców i turystów.
Według śledczych "ustalone zachowanie podejrzanego Mateusza W. ograniczało się wyłącznie do rozmów z inną ustaloną osobą". Jak podkreślono, miejsce ewentualnego zamachu nie zostało bliżej określone.
Prokurator Katarzyna Calów-Jaszewska z Prokuratury Krajowej na zwołanej przed południem konferencji prasowej wyjaśniła, że Mateusz W. nie kupił żadnych materiałów wybuchowych.
Z oględzin jego telefonu komórkowego wynika, iż jego działanie ograniczało się do prowadzenia rozmów o tym, iż planuje przygotować jakiś zamach w miejscu publicznym, gdzie znajdowałoby się 10-20 osób. Pada tam sformułowanie "np. na jarmarku" - relacjonowała. Powtórzyła przekazaną w mediach społecznościowych informację, że lokalizacja nie została wybrana.
Calów-Jaszewska, odpowiadając na pytania dziennikarzy, stwierdziła, że 19-latek prowadził rozmowy "z przedstawicielami Państwa Islamskiego i nie tylko". Jak dodała, młodemu mężczyźnie grozi nawet dożywotnie więzienie.
Pytana o wyjaśnienia Mateusza W. Calów-Jaszewska, podkreśliła, że na tym etapie postępowania nie zostaną one ujawnione.
Rzecznik Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego Wojciech Andrusiewicz przekazał, że Mateusz W. to student pierwszego roku prawa.
Postępowanie po stronie KUL zostało wszczęte 8 grudnia, po wpłynięciu informacji z Sądu Rejonowego Szczecin-Prawobrzeże i Zachód - tłumaczył. Jak dodał, to wtedy uczelnia dostała informację o tymczasowym aresztowaniu studenta.
Mateusz W. został zawieszony w prawach studenta. Decyzja była natychmiastowa - podkreślał Andrusiewicz.
Rzecznik KUL-u nie chciał odpowiedzieć na pytanie, czy zatrzymany student czymś się wyróżniał. Może jeszcze nie wsiąkł w świat wartości na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim - zauważył. Jak dodał, 19-latek nie podchodził jeszcze do żadnego egzaminu.