Jutro i pojutrze czeka nas szczyt przedświątecznych wyjazdów. Zanim wyruszycie w drogę, przeczytajcie, jak bezpiecznie dotrzeć do celu. Najsłabszym ogniwem zawsze jest człowiek, więc w tym przypadku kluczem do sukcesu jest wypoczęty kierowca.

REKLAMA

Wybierając się w świąteczną podróż, warto pamiętać o kilku zasadach, które zapewnią komfort i bezpieczeństwo jazdy. Bezcennymi radami podzielił się z nami Mikołaj Krupiński z Instytutu Transportu Samochodowego.

Do wyjazdu przygotowany musi być zarówno kierowca, jak i auto. Kierowca musi być wypoczęty przed podróżą, a w trakcie jazdy powinien robić kilkunastominutowe przerwy co 2-3 godziny, nawet jeśli nie odczuwa zmęczenia.

Zamiast napojów energetycznych w podróż lepiej zabrać wodę i tabliczkę gorzkiej czekolady - mówi Krupiński. Taka energia jest zdecydowania korzystniejsza dla organizmu - dodaje.

Temperatura w pojeździe ma wpływ na sprawność motoryczną kierowcy, czyli m.in. refleks. Jej optymalna wartość w samochodzie to 20-22°C. Przegrzewanie się osłabi naszą koncentrację, rozleniwi i będziemy czuli się ospali.

Skupienie uwagi kierowcy na drodze - to jeden z najważniejszych elementów bezpiecznej jazdy. Nikt ani nic nie powinno rozpraszać kierującego pojazdem.

Zadbaj o stan techniczny auta

Drugi niezwykle ważny element udanego wyjazdu, to sprawne auto. Przed planowaną podróżą trzeba zadbać o stan techniczny samochodu.

Należy sprawdzić: ciśnienie w oponach i dostosować je do obciążenia samochodu, skontrolować stan zużycia bieżnika, poziom płynów eksploatacyjnych - oleju silnikowego, płynu hamulcowego, chłodniczego, wspomagania kierownicy oraz przede wszystkim zimowego płynu do spryskiwaczy.

Lusterka i lampy powinny być dobrze ustawione (z uwzględnieniem obciążenia samochodu), sprawne i czyste. Ważne jest również sprawdzenie działania wszystkich świateł oraz kierunkowskazów w samochodzie.

Bagaż oraz luźne przedmioty powinny być zabezpieczone na czas podróży. Niezamocowany przedmiot podczas zderzenia przy prędkości 50 km/h staje się od 30 do 50 razy cięższy.

Po zmroku powinniśmy być ostrożniejsi w czasie wykonywania manewrów: skrętu, omijania i przede wszystkim wyprzedzania, bo widoczność jest ograniczona. Dostosujmy prędkość do warunków panujących na drodze.

A jeśli jeszcze macie do zrobienia ostatnie zakupy, to pamiętajcie, że przebywanie wśród tłumów jest stresogenne. To oznacza, że może wzbudzać w nas irytację i poczucie zagrożenia oraz łatwiej możemy stawać się agresywni - także za kierownicą. O ile to możliwe, unikajcie tłoku.

Lepiej także ograniczyć stres w czasie jazdy, czyli w świąteczną podróż wyruszyć z wyprzedzeniem. Warto tak ją zaplanować, żeby uniknąć wzmożonego ruchu na drogach.

Nawet jeśli wyjedziemy za późno, to nie próbujmy nadrabiać czasu prędkością. Lepiej się spóźnić, niż nie dojechać wcale.