Funkcjonariusze zatrzymali 22-letnią kobietę, która metodą "na chorego członka rodziny" wyłudziła od 69-letniej mieszkanki Ujazdu (woj. łódzkie) 20 tys. zł. To nie jedyne przestępstwo, które popełniła. 22 sierpnia usłyszała cztery zarzuty.

REKLAMA

Do zdarzenia doszło 19 sierpnia. Seniorka odebrała telefon od kobiety podającej się za jej córkę. Rozmówczyni, łamiącym się głosem, poinformowała, że przebywa w szpitalu, gdzie ma przejść pilną operację, a jej życie zależy od podania kosztownej szczepionki. Po chwili do rozmowy włączył się mężczyzna, który miał być personelem medycznym i potwierdzał konieczność zakupu preparatu.

"Córka" przekonywała, że potrzebna jest kwota 50 tys. zł. Seniorka nie dysponowała taką sumą, ale zgromadziła 20 tys. zł, które przekazała młodej kobiecie oczekującej przed jej domem. Ta po odebraniu pieniędzy wsiadła do taksówki i odjechała.

Wyłudziła 20 tys. zł metodą na "chorego członka rodziny"

Dzięki szybkiej reakcji kryminalnych 22-latka została zatrzymana na sąsiedniej ulicy. Policjanci odzyskali wyłudzoną gotówkę.

Śledczy ustalili, że mieszkanka Warszawy miała także związek z innymi przestępstwami - brała udział w kradzieżach pieniędzy i biżuterii, podszywając się wraz ze wspólnikami pod pracowników wodociągów. Część grupy przestępczej została już wcześniej tymczasowo aresztowana.

22 sierpnia kobieta usłyszała w Prokuraturze Rejonowej w Tomaszowie Mazowieckim cztery zarzuty dotyczące oszustwa i kradzieży. Sąd przychylił się do wniosku prokuratury i zastosował wobec niej trzymiesięczny areszt.

Za oszustwa i kradzieże młodej kobiecie grozi kara do 8 lat więzienia.