424 krzewy konopi, 54 sadzonki i 7 kilogramów narkotyków przejęli policjanci w powiecie brzezińskim koło Łodzi. W związku ze sprawą mundurowi zatrzymali mężczyznę.

REKLAMA

Plantację konopi zlikwidowali funkcjonariusze Centralnego Biura Śledczego Policji (CBŚ), Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi, a także Komendy Powiatowej Policji w Brzezinach.

Jak podaje CBŚP, do informacji o tym, że w powiecie brzezińskim mogą być uprawiane konopie, dotarli mundurowi z białostockiej jednostki Centralnego Biura Śledczego Policji.

Plantacja konopi w budynku gospodarczym

Akcja policjantów została przeprowadzona na prywatnej posesji - plantacja konopi znajdowała się w budynku gospodarczym. Rosły tam 424 krzaki konopi w różnej fazie wzrostu, a także 54 sadzonki.

Jak podają mundurowi, z takiej liczby krzaków można uzyskać kilkadziesiąt kilogramów marihuany. "Pomieszczenia znajdujące się w budynku były wyposażane w specjalistyczny sprzęt niezbędny do uprawy konopi, m.in. odpowiednie oświetlenie, wentylację, ogrzewanie czy nawodnienie. Aby zminimalizować pobór energii niezbędnej do uprawy korzystano z zasilania agregatem prądotwórczym" - informuje CBŚP.

Wartość urządzeń wstępnie została oszacowana na co najmniej 200 tys. zł.

Tymczasowy areszt dla zatrzymanego

Podczas akcji policjanci zabezpieczyli także ponad 7 kg marihuany, tabletki ecstasy, mefedron oraz pieniądze w różnej walucie w kwocie blisko 60 tys. zł.

Zatrzymany przez mundurowych usłyszał zarzuty posiadania znacznych ilości środków odurzających, a także uprawiania oraz wytwarzania środków odurzających. Na wniosek prokuratora został on tymczasowo aresztowany na okres trzech miesięcy.