Posłowie wybrali nowego marszałka Sejmu. Zaskoczenia nie ma - zgodnie z umową koalicyjną Szymona Hołownię zastąpi na tym stanowisku Włodzimierz Czarzasty, jeden z liderów Lewicy. Wyborowi marszałka towarzyszyły okrzyki "Precz z komuną", odnoszące się do jego przeszłości.
- Włodzimierz Czarzasty został nowym marszałkiem Sejmu. Zastąpił na tym stanowisku Szymona Hołownię.
- Posłowie Prawa i Sprawiedliwości wypomnieli Czarzastemu przynależność do Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej.
- Więcej informacji znajdziesz na stronie głównej rmf24.pl
Za powierzeniem Włodzimierzowi Czarzastemu funkcji marszałka Sejmu głosowało 236 posłów. Przeciw było 209, a 2 wstrzymało się od głosu.
Kandydaturę Włodzimierza Czarzastego prezentował Krzysztof Gawkowski - wicepremier i minister cyfryzacji. Gdy tylko wyszedł na mównicę, na sali pojawiły się okrzyki "precz z komuną". Posłowie Prawa i Sprawiedliwości na znak sprzeciwu wobec kandydatury Czarzastego opuścili swoje ławy.
Gawkowski mówił m.in., że sposób prowadzenia obrad Sejmu przez Czarzastego charakteryzuje "szacunek dla procedur, żelazna konsekwencja i poczucie humoru". Jak dodał, jest on człowiekiem "dialogu, kultury i odpowiedzialności".
Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla audio
Po wystąpieniu Gawkowskiego posłowie prawicy wrócili na salę. Przemysław Czarnek z Prawa i Sprawiedliwości krytykował kandydaturę Czarzastego na marszałka Sejmu. Zarzucił Gawkowskiemu pominięcie "istotnych szczegółów" z biografii Czarzastego. Wymienił w tym kontekście aferę Rywina. Przypomniał też wypowiedź Czarzastego o tym, że ceni generała Wojciecha Jaruzelskiego, a pułkownika Ryszarda Kuklińskiego uważa za zdrajcę.
Komunizm jest zabroniony konstytucyjnie. Nie może być pan marszałkiem Sejmu! - krzyczał do Czarzastego Czarnek.
Poseł Koalicji Obywatelskiej Jarosław Urbaniak zarzucił posłom PiS-u hipokryzję i krytykę tylko niektórych osób z komunistyczną przeszłością. Przypomniał też pochwały Jarosława Kaczyńskiego pod adresem Edwarda Gierka - I Sekretarza KC PZPR.
Paweł Śliz z Polski 2050 chwalił standardy z czasów pełnienia funkcji marszałka przez Szymona Hołownię. Jak dodał, poprzeczka została podniesiona bardzo wysoko. Podpisaliśmy umowę i z umowy wywiążemy się - zapewnił, odnosząc się do głosowania.
Anna Maria Żukowska z Lewicy stwierdziła, że cieszy ją nerwowa reakcja posłów PiS-u na kandydaturę Czarzastego. Jest osobą, która opowiada się jednoznacznie po stronie demokratycznej. To jest mój przyjaciel - podkreślała.
Włodzimierz Czarzasty jest pierwszym od 20 lat lewicowym politykiem, który obejmuje fotel marszałka Sejmu. Poprzednim był w 2005 r. Włodzimierz Cimoszewicz, ostatni marszałek Sejmu IV kadencji (2001-2005). W tej samej kadencji marszałkami z ramienia SLD byli także Marek Borowski i Józef Oleksy.
Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla audio
Włodzimierz Czarzasty urodził się w 1960 r. i ukończył nauki polityczne na Uniwersytecie Warszawskim. W latach 80. pełnił funkcję wiceprzewodniczącego Zrzeszenia Studentów Polskich - PRL-owskiej organizacji studenckiej, uznawanej za "reżimową". Czarzasty w tamtym okresie nie ukrywał poparcia dla władz PRL odpowiedzialnych za wprowadzenie stanu wojennego. Do rozwiązania partii w 1990 r. był również członkiem Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej.
Po przemianach ustrojowych Czarzasty założył wydawnictwo Muza, które prowadził wraz z żoną. Był także członkiem rady nadzorczej spółki Euromedia, zajmującej się produkcją telewizyjną. Od 1998 r. zasiadał w radzie nadzorczej Polskiego Radia, a w maju 1999 r. prezydent Aleksander Kwaśniewski powołał go do Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji. Od marca 2000 r. do sierpnia 2004 r. pełnił funkcję sekretarza KRRiT.
To właśnie w okresie sekretarzowania Czarzastego w KRRiT wybuchła afera Rywina. Znany producent Lew Rywin zażądał latem 2002 roku 17,5 mln dolarów łapówki od wydającej "Gazetę Wyborczą" spółki Agora w zamian za odstąpienie przez rząd Leszka Millera od zmian w ustawie o radiofonii i telewizji, które uniemożliwiałyby Agorze zakup telewizji Polsat. Rywin został jednak nagrany przez redaktora naczelnego "Wyborczej" Adama Michnika, a zapis rozmowy "GW" ujawniła w grudniu 2002 roku. W konsekwencji w Sejmie powstała pierwsza w historii komisja śledcza, kierowana przez wicemarszałka Sejmu Tomasza Nałęcza z współrządzącej z SLD Unii Pracy.
Czarzasty był jedną z osób przesłuchiwanych przez komisję śledczą. Pytany o swoje związki z aferą, odczytywał z kartki oświadczenie, że o korupcyjnej propozycji Rywina dowiedział się z mediów. Według raportu z prac komisji przyjętego przez Sejm w 2004 roku, autorstwa Zbigniewa Ziobry, Czarzasty miał należeć do tzw. grupy trzymającej władzę, która rzekomo wysłała Rywina do "Gazety Wyborczej". W jej skład, według Ziobry, mieli wchodzić także premier Leszek Miller, prezes TVP Robert Kwiatkowski, wiceminister kultury Aleksandra Jakubowska oraz szef gabinetu Millera Lech Nikolski. Raport Ziobry był jednak przez większość członków komisji uznawany za stronniczy, a sąd skazujący Rywina stwierdził, że choć grupa rzeczywiście istniała, nie da się ustalić jej faktycznego składu.
W 2016 r. Włodzimierz Czarzasty został przewodniczącym Sojuszu zastępując Leszka Millera. Po wyborach parlamentarnych w 2023 r. kierowana przez Czarzastego Nowa Lewica weszła do Sejmu i zawiązała koalicję z KO, Polską 2050 oraz PSL. Czarzasty zdobył wtedy mandat, uzyskując ponad 22,3 tys. głosów. Aktualnie zasiada w komisji do spraw służb specjalnych i komisji do spraw kontroli państwowej. Od 13 listopada 2023 r. Czarzasty był wicemarszałkiem Sejmu.