Do końca września koalicja rządowa chce wprowadzić ustawę, która legalizuje pobyt Ukraińców w Polsce - dowiedział się reporter RMF FM. To odpowiedź rządu na wczorajsze weto prezydenta. Karol Nawrocki złożył je pod nowelizacją ustawy o pomocy dla obywateli Ukrainy.
Solidarność z walczącą Ukrainą powinna być naszym nadrzędnym celem. Zrobimy wszystko, żeby do końca września wprowadzić kolejną ustawę, która legalizuje pobyt osób uchodźczych z Ukrainy na terenie Polski - mówiła RMF FM Dorota Łoboda z Koalicji Obywatelskiej.
Czasu jest niewiele, bo obecna ustawa pozwala na legalny pobyt Ukraińcom do końca września.
Można zwołać dodatkowe posiedzenie Sejmu, zastosować rozporządzenia. Są różnego rodzaju scenariusze - tłumaczył wiceszef kancelarii premiera Jakub Stefaniak. O szczegółach nie chcę mówić, doskonale wiemy, że słuchają nas także przedstawiciele Pałacu Prezydenckiego i bardzo chętnie złośliwie będą to wykorzystywać - dodał.
W poniedziałek prezydent zawetował nowelizację ustawy o pomocy obywatelom Ukrainy, która doprecyzowywała m.in. przesłanki do otrzymania świadczenia 800 plus, tak by wypłacane było również na dzieci, które ukończyły szkołę ponadpodstawową przed ukończeniem 18. roku życia oraz spełniają obowiązek nauki przez uczęszczanie do uczelni lub na kwalifikacyjne kursy zawodowe.
Swoją decyzję Karol Nawrocki motywował m.in. tym, że świadczenie 800 plus powinni dostawać tylko ci Ukraińcy, którzy pracują w Polsce. Prezydent zapowiedział też własną inicjatywę legislacyjną.
W moim projekcie ustawy proponuję nowe zasady nadawania obywatelstwa, także przyjezdnym z innych krajów niż Ukraina. Uznaję, że ten proces powinien być wydłużony. W projekcie znajdzie się także zaostrzenie kary za nielegalne przekroczenie granicy. Aby wyeliminować rosyjską propagandę i oprzeć relacje z Ukrainą na wzajemnym szacunku, uznaję, że powinniśmy zawrzeć w ustawie także jednoznaczne hasło "stop banderyzmowi" - mówił następca Andrzeja Dudy.
Wicepremier i minister cyfryzacji Krzysztof Gawkowski wskazywał w rozmowie z PAP, że decyzja prezydenta komplikuje finansowanie internetu satelitarnego dla Ukrainy. Wygasa ono z końcem września i miało być przedłużone zawetowaną przez Nawrockiego ustawą.
Według Gawkowskiego prezydent podjął "ryzyko na bardzo wysokim poziomie" i decydując się zawetować ustawę, "de facto wyłączył internet na Ukrainie", "wyłączył go szkołom, wyłączył szpitalom".
Decyzja prezydenta wprost oznacza, że tego internetu, ale i wsparcia dla administracji skarbowej na Ukrainie nie będzie. (...) Dzisiaj prezydent musi wziąć odpowiedzialność za to i powiedzieć, czy to nazywa się prawdziwym partnerstwem z Ukrainą, która jest na końcu negocjacji pokojowych i która dzisiaj dostaje taki nóż w plecy - mówił Gawkowski.
Szef prezydenckiej kancelarii Zbigniew Bogucki, odnosząc się do tych słów, wskazywał na platformie X, że weto - wbrew temu, co mówił Gawkowski - nie wyłącza starlinków Ukrainie. Bogucki podkreślił, że parlament musi we wrześniu "sprawnie przeprocedować" projekt złożony przez Nawrockiego.
Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla audio
ZUS podaje, że pracujących obywateli Ukrainy w Polsce mamy niemal 825 tys. To ok. 5 proc. polskiego rynku pracy - mówił w Radiu RMF24 Andrzej Kubisiak - zastępca dyrektora do spraw badań i analiz w Polskim Instytucie Ekonomicznym. Trudno jest oszacować, jak wygląda szara strefa - przyznał.
W jakich branżach najczęściej pracują obywatele Ukrainy zatrudnieni w Polsce? W największym stopniu w przemyśle - to nie jest zaskakująca informacja - stwierdził Kubisiak. Gość Radia RMF24 wymienił także transport i logistykę, sektor budowlany, handel oraz usługi hotelarskie i gastronomiczne.