"Nie wyobrażam sobie dobrej współpracy koalicyjnej, jeśli umowa wobec nas nie zostanie dotrzymana. Żadna koalicja nie jest w stanie w takich warunkach pracować skutecznie dla wyborców" - powiedziała w rozmowie z "Rzeczpospolitą" Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz. Szefowa Ministerstwa Funduszy i Polityki Regionalnej zaznaczyła, że kilka dni temu poprosiła premiera o spotkanie. Polska 2050 licytuje coraz wyżej w sprawie stanowiska wicepremia dla tej partii.

REKLAMA

  • Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz podkreśliła, że nie wyobraża sobie dobrej współpracy koalicyjnej bez dotrzymania umowy wobec Polski 2050.
  • Szefowa MFIPR poinformowała, że kilka dni temu poprosiła premiera Donalda Tuska o spotkanie w sprawie realizacji ustaleń koalicyjnych.
  • Polska 2050 domaga się stanowiska wicepremiera i wicemarszałka, powołując się na ustne ustalenia koalicyjne.
  • W partii narasta napięcie, a część posłów rozważa przejście do innych ugrupowań, m.in. do PSL.
  • W opublikowanej umowie koalicyjnej zapisano, że Szymon Hołownia jest kandydatem na marszałka Sejmu do listopada 2025 r., a Polska 2050 ma wskazać wicemarszałka Sejmu w drugiej części kadencji.

Troska w koalicji

"Rzeczpospolita" pytała m.in., czy możliwe jest, że Polska 2050 wyjdzie z koalicji, jeżeli postulaty tej partii nie będą realizowane.

Żadna koalicja nie jest dana raz na zawsze. Każda koalicja wymaga troski, pielęgnowania i współdziałania. My jesteśmy stuprocentowo zdeterminowani, żeby taką troskę, współdziałanie wobec koalicji dawać. Ale największa odpowiedzialność za koalicję jest w rękach tych, którzy mają najwięcej do powiedzenia - odpowiedziała Pełczyńska-Nałęcz.

Ustna umowa, o której mówi Polska 2050

Wiceszefowa Polski 2050 potwierdziła też, że zgodnie z umową koalicyjną partia powinna mieć wicepremiera i wicemarszałka. Dopytywana, czy to jest spisane w umowie koalicyjnej odpowiedziała, że to "umowa ustna, decyzja, która zapadła przy stole, potwierdzona m.in. słowami premiera Krzysztofa Gawkowskiego". W wyniku tej umowy ustnej wicepremierem został już Radosław Sikorski - wyjaśniła.

Pytana, czy już jest po spotkaniu z premierem Donaldem Tuskiem w tej sprawie, odpowiedziała: "Kilka dni temu zwróciłam się do premiera z prośbą o spotkanie". Od pana premiera zależy, kiedy ono się odbędzie. Z mojej strony jest gotowość do rozmowy - zaznaczyła.

Lider odchodzi, Polska 2050 na rozstaju

Obecny marszałek Sejmu i lider Polski 2050 Szymon Hołownia pod koniec września poinformował o złożeniu aplikacji "w publicznym naborze ogłoszonym przez Sekretarza Generalnego ONZ António Guterresa na funkcję Wysokiego Komisarza ONZ ds. Uchodźców (UNHCR)". Jednocześnie Hołownia przekazał, że nie będzie kandydował na przewodniczącego Polski 2050, tym samym decydując się na przekazanie pałeczki w założonej przez siebie partii komuś innemu. Później Rada Krajowa Polski 2050 wskazała Katarzynę Pełczyńską-Nałęcz jako kandydatkę na wicepremiera.

Po ogłoszeniu przez Hołownię wycofania się na dalszy plan zaczęły pojawiać się informacje o rozmowach polityków Polski 2050 dotyczących przejścia do innych ugrupowań. Z informacji dziennikarza RMF FM Krzysztofa Berendy wynika, że co najmniej sześcioro posłów Polski 2050 zgłosiło się do PSL, by rozmawiać o zmianie barw. W rozmowach z RMF FM politycy tłumaczyli, że w Polsce 2050 rozkręca się walka o władzę, ale nie każdy wierzy, że przyniesie to coś dobrego. Podkreślali, że Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz, która jest faworytką do przejęcia sterów w partii - co wprost mówi chociażby Michał Kobosko - stawia na mocną rywalizację z premierem, czy wręcz konflikt. To może z kolei powodować, że Polska 2050 w koalicji będzie słaba, a załatwianie ważnych dla ugrupowania spraw będzie trudniejsze.

Wczoraj o rozmowach z politykami Polski 2050 mówił też w Porannej rozmowie w RMF FM Przemysław Czarnek. Ja rozmawiałem z posłami Polski 2050 w kuluarach, na korytarzach Sejmu czy w drodze na komisje. Oni sami nie wiedzą, co się stanie. Wygląda to jak z głosowaniem nad ustawą ws. CPK prezydencką. Część jest za ustawą prezydencką, część się waha i część jest przeciwko, czyli ta dwunastka, która będzie twardo z PO - zaznaczył.

Pytany, czy posłowie Polski 2050 pukają do PiS-u, odpowiedział: Są na pewno tacy, z którymi rozmawiamy najczęściej i którzy mają poglądy w 99 procentach takie jak ja. Dopytywany, ilu ich jest, mówił: Myślę, że sześciu, siedmiu na pewno.

Co jest, a czego nie ma w umowie koalicyjnej?

Pełen tekst umowy koalicyjnej został opublikowany na stronach Platformy Obywatelskiej w listopadzie 2023 roku. Podzielono ją na 3 części - ustalenie programowe, rozliczenie rządów Zjednoczonej Prawicy i zasady działania koalicji.

W umowie wskazywano, że kandydatem koalicji na premiera rządu jest lider PO Donald Tusk. Prezes PSL Władysław Kosiniak-Kamysz był kandydatem na pierwszego wicepremiera, zaś szef klubu Lewicy Krzysztof Gawkowski na wicepremiera.

Kandydatem na marszałka Sejmu był lider Polski 2050 Szymon Hołownia. Zapisano, że ma sprawować tę funkcję do 13 listopada 2025 r., a od 14 listopada 2025 r. do końca kadencji Włodzimierz Czarzasty.

Koalicja Obywatelska wskazała dwóch, a PSL jednego wicemarszałka Sejmu na okres całej kadencji. Nowa Lewica wyznaczyła jednego wicemarszałka Sejmu na okres od 13 listopada 2023 r. do dnia 13 listopada 2025 r., z kolei od dnia kolejnego funkcję tę ma pełnić osoba wskazana przez Polskę 2050.

Senator KO Małgorzata Kidawa-Błońska
ma do 13 listopada 2025 pełnić funkcję marszałka Senatu, następnie zastąpić ją ma osoba wskazana przez Koalicję Obywatelską.

W przypadku prezydium Senatu, koalicja miała zgłosić czterech wicemarszałków, po jednym wskazanych przez KO, PSL, Polskę 2050 i Nową Lewicę.

Umowa przewiduje, że wszystkie decyzje w ramach koalicji mają zapadać w drodze konsensusu. Kluby parlamentarne będzie obowiązywała dyscyplina głosowania nad przedstawianymi projektami ustaw i uchwał przygotowanych przez koalicyjny rząd oraz uzgodnionymi przez kluby parlamentarne projektami inicjowanymi przez grupę posłów.