Nowy rząd wprowadza nowe porządki. Polska armia, a w szczególności Garnizon Warszawa - uzyskał właśnie nowe metody pozyskiwania informacji. Od teraz żołnierze swobodniej korzystać mogą z różnych źródeł informacji - nie jedynie z TVP i TVP Info. To nie żart, o czym świadczy informacja zamieszczona w sieci przez wiceministra obrony narodowej Cezarego Tomczyka.

REKLAMA

"Informuję, że Dowódca Garnizonu W-wa w porozumieniu z Ministrem Obrony Narodowej uchylił polecenie, które zobowiązywało żołnierzy w podległych jednostkach do czerpania wiedzy tylko z mediów publicznych, w szczególności z TVP Info. Cenzura w Polsce jest zakazana. Wiedza jest prawem" - napisał Cezary Tomczyk na platformie X.

Informuje, e Dowdca Garnizonu W-wa w porozumieniu z Ministrem Obrony Narodowej uchyli polecenie, ktre zobowizywao onierzy w podlegych jednostkach do czerpania wiedzy tylko z mediw publicznych,w szczeglnoci z TVPInfo. Cenzura w Polsce jest zakazana. Wiedza jest prawem. pic.twitter.com/oQkuQB40iV

CTomczykJanuary 24, 2024

O czym pisze Tomczyk? Niestety, sekretarz stanu nie pofatygował się, by rzucić nieco światła na tę sprawę i uzupełnić swój enigmatyczny wpis jakimikolwiek konkretami obciążającymi nieznanego autora "zobowiązującego polecenia". Możemy więc jedynie spekulować.

W 2016 roku, były minister obrony narodowej Bogdan Klich zamieścił w sieci skan pewnego dokumentu. Generał Brygady Bogdan Głąb, jako dowódca Garnizonu Warszawa napisał:

"Polecam, aby podstawowym źródłem informacji pozyskiwanych z mediów w codziennej działalności służbowej, były programy telewizji publicznej, w szczególności TVP Info".

Wojsko zostao upolitycznione. Wbrew prawu. Oto dowd pic.twitter.com/ihi54XtPkg

BogdanKlichOctober 7, 2016

Pismo skierowane było do dowódców, kierowników i komendantów podlegających mu jednostek. Jak poinformował serwis Wirtualne Media, powołując się na biuro prasowe garnizonu - nie był to rozkaz, tylko zachęta. "TVP Info zostało wskazane, ponieważ najwięcej uwagi poświęca tematyce wojskowej" - napisano.

Czy ujawnienie podstawowych źródeł informacji, wykorzystywanych w działalności służbowej przez wojsko nie jest zdradą tajemnicy wojskowej? - komentował wówczas nieco ironicznie dziennikarz RMF FM Tomasz Skory.

Niezależnie od tego, jak bardzo absurdalne i groteskowe jest "polecenie" generała Głąba, dzisiejszy komunikat Cezarego Tomczyka, wydaje się być nieco przesadzony. Generał Głąb cenzury raczej nie wprowadził, a najzwyczajniej w świecie zarekomendował źródła informacji. Niestety dla niego, zrobił to na piśmie.