"Rząd PiS prowadzi politykę, która w ogromnej mierze ignoruje realne problemy młodego pokolenia; Jarosław Kaczyński nie ufa i nie rozumie młodego pokolenia" – powiedział lider Porozumienia Jarosław Gowin.

REKLAMA

Podczas konferencji prasowej w Warszawie Gowin wraz z przedstawicielami Młodej Prawicy i radnych ugrupowania odniósł się do polityki PiS wobec młodych.

Rząd PiS prowadzi politykę, która w ogromnej mierze ignoruje realne problemy młodego pokolenia. Nieprzypadkowo młodzi Polacy czują się oszukani przez rząd PiS. Dobrą ilustracją tego jest mieszkalnictwo. Program Mieszkanie Plus, ogłaszane z fanfarami, zakończył się kompletnym fiaskiem - mówił.

Z kolei przygotowany i wdrożony przez Porozumienie program Społecznych Inicjatyw Mieszkaniowych, cieszący się bardzo dobrą opinią ekspertów i znakomitą opinią samorządowców, po wyjściu Porozumienia z rządu został właściwie zarzucony. PiS koncentruje się na wymianie osób w zarządach spółek, natomiast program buksuje w miejscu - dodał były wicepremier.

Gowin zaznaczył, że nie chodzi jednak tylko o ignorowanie problemów młodego pokolenia. Polityka PiS prowadzi do tego, że to młode pokolenie będzie musiało dźwigać na sobie ciężar gigantycznych długów, które na koszt następnych pokoleń Polaków zaciąga PiS. Jarosław Kaczyński nie ufa i nie rozumie młodego pokolenia - stwierdził Gowin.

"W tej chwili PiS nie ma nic do zaoferowania młodym"

Rzecznik Koła Parlamentarnego Porozumienia, warszawski radny Jan Strzeżek mówił natomiast, że prezes PiS Jarosław Kaczyński i jego partia w 2015 r. bardzo dużo mówili o młodych i bardzo dużo zapowiadali i obiecywali, że "rządy Zjednoczonej Prawicy, PiS będą dobrymi rządami dla młodego pokolenia". Dla tych, którzy wstępują na rynek pracy, którzy zaczynają naukę na polskich uniwersytetach, wreszcie dla tych, którzy chcą mieć rodziny i wychowywać dzieci w Polsce - mówił.

Widzimy, że w tej chwili PiS nie ma nic do zaoferowania młodym - dodał.

Strzeżek zaznaczył, że inaczej jest, jeśli spojrzymy na tę kwestię przez pryzmat młodych ludzi związanych z obozem Zjednoczonej Prawicy. Wtedy się okazuje, że we wszystkich ciałach doradczych, we wszystkich organizacjach młodzieżowych, które w jakiś sposób finansowy partycypują w publicznych pieniądzach - tam są ludzie młodzi związani z PiS - wskazał Strzeżek.

Dodał, że drugą krzywdą, którą "PiS wyrządziło młodemu pokoleniu, jest to, iż w tej chwili w przestrzeni publicznej młode pokolenie w polityce jest postrzegane przez pryzmat (wiceminister rozwoju) Olgi Semeniuk i (wiceszefa MF) Piotra Patkowskiego, czyli najgorszą możliwą wizytówkę dla młodego pokolenia". Widzimy, że z każdym rokiem PiS nie ma nowej oferty programowej dla młodzieży. Nie ma i nie chce mieć, dlatego, że Jarosław Kaczyński nie lubi młodego pokolenia, i dlatego nie ma zamiaru robić dla nich czegokolwiek, bo wie, że młodzi ludzie i tak na niego nie zagłosują - stwierdził radny Porozumienia.

Przedstawiciele Młodej Prawicy krytykowali też politykę prorodzinną dla młodych i wskazywali na nepotyzm wśród polityków PiS. Ocenili też, że minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek "jest dewastatorem polskiego systemu edukacji".