Rosjanie przeprowadzili w nocy ze środy na czwartek zmasowany atak rakietowo-dronowy na Kijów, w wyniku którego zginęło co najmniej 21 osób, w tym czworo dzieci, a kilkadziesiąt zostało rannych. W ukraińskiej stolicy uszkodzonych bądź zniszczonych zostało wiele budynków; jeden z pocisków uderzył blisko biura Polskiej Agencji Prasowej.

REKLAMA

Administracja wojskowa Kijowa poinformowała, że Rosjanie użyli do ataku na miasto i dronów, i rakiet. "To typowy styl Rosjan" - napisał na Telegramie Tymur Tkaczenko, szef administracji wojskowej ukraińskiej stolicy. "Połączone ataki, z różnych kierunków, (...) wymierzone w zwykłe budynki mieszkalne" - dodał.

Siły Powietrzne Ukrainy przekazały, że do zmasowanych ataków siły rosyjskie użyły 598 dronów uderzeniowych Shahed-131/136 oraz 31 pocisków: aerobalistycznych, balistycznych i manewrujących. Wojskom obrony powietrznej udało się zestrzelić bądź unieszkodliwić środkami walki elektronicznej 563 drony; zestrzelono również 26 pocisków.

"Kolejny brutalny atak Rosji, kolejne ofiary wśród ludności cywilnej, wśród zabitych są dzieci" - podkreślono w komunikacie na Telegramie. Według Sił Powietrznych Ukrainy odnotowano trafienia dronów i pocisków w 13 miejscach, zaś w 26 miejscach na ziemię spadły ich odłamki.

Wielu zabitych i rannych

Początkowo ukraiński minister spraw wewnętrznych Ihor Kłymenko informował o co najmniej czterech ofiarach śmiertelnych i ponad 30 rannych. Później ukraińskie władze zaktualizowały bilans ofiar, informując o co najmniej 17 zabitych, w tym czworgu dzieci, i kilkudziesięciu rannych.

Szef MSW Ukrainy poinformował, że w ukraińskiej stolicy trwa zakrojona na szeroką skalę akcja ratownicza, w której bierze udział ok. 500 ratowników i 1000 policjantów. Istnieje duże prawdopodobieństwo, że pod gruzami wciąż znajdują się ludzie.

Jeden z pocisków uderzył blisko biura PAP

W Kijowie - w wyniku rosyjskiego ataku powietrznego - uszkodzonych zostało wiele budynków, w tym kilka wieżowców. W ukraińskiej stolicy wybuchły liczne pożary, do gaszenia których zaangażowano lotnictwo.

Jeden z pocisków uderzył w odległości ok. 300 m od biura Polskiej Agencji Prasowej. Z okien domu, gdzie się ono znajduje, powylatywały szyby. Budynki, w które trafiła rakieta, zostały otoczone przez policję; działają tam służby ratunkowe.

A childs body was found under the rubble in Kyiv. After Russias attack, 4 people are confirmed dead and more than 20 injuredRescuers pulled the small child from the ruins. According to Interior Minister Klymenko, at least three more bodies may remain trapped under the... pic.twitter.com/a8pVKNuxHc

nexta_tvAugust 28, 2025

Dziennikarze PAP relacjonowali, że ok. godz. 6:00 czasu lokalnego (godz. 5:00 czasu polskiego) na ulicach siedzieli okryci kocami ludzie i dzieci w piżamach. Wszędzie unosił się dym i śmierdziało spalenizną.

Rosjanie atakowali od późnych godzin wieczornych w czwartek do piątkowego poranka. Alarm powietrzny, który ogłaszano na terytorium całego kraju, w Kijowie trwał ponad 9 godzin.

Russians suddenly launched missile attacks on sleeping people in Kyiv in the middle of the night. A residential building was destroyed, there are wounded and dead, including a child.Putin is a maniac who kills civilians in response to all requests for peace. And makes Trump... pic.twitter.com/lLxIJPdW3C

den_kazanskyAugust 28, 2025

Mocne słowa prezydenta Ukrainy

Informując o rosyjskim ataku powietrznym na Kijów, prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski zaznaczył, że rosyjskie pociski i drony to "jasna odpowiedź" dla wszystkich, którzy "od tygodni i miesięcy wzywają do zawieszenia broni i prawdziwej dyplomacji".

"Rosja wybiera pociski balistyczne zamiast stołu negocjacyjnego. Wybiera dalsze zabijanie zamiast zakończenia wojny. To oznacza, że Rosja nadal nie boi się konsekwencji. Rosja nadal wykorzystuje fakt, że przynajmniej część świata przymyka oczy na mordowane dzieci i szuka usprawiedliwień dla Putina" - dodał we wpisie w mediach społecznościowych.

Ukraiński przywódca zaapelował do wszystkich, którzy "wzywali do pokoju", o reakcję. "Nadszedł czas na nowe, surowe sankcje wobec Rosji za wszystko, co robi. Żadne terminy nie zostały dotrzymane, dziesiątki okazji do dyplomacji zmarnowane. Rosja musi czuć się odpowiedzialna za każdy atak, za każdy dzień tej wojny. Wieczna pamięć wszystkim ofiarom Rosji!" - skonkludował prezydent.

Right now in Kyiv, first responders are clearing the rubble of an ordinary residential building after a Russian strike. Another massive attack against our cities and communities. Killings again. Tragically, at least 8 people have already been confirmed dead. One of them is a... pic.twitter.com/aukkujC9ji

ZelenskyyUaAugust 28, 2025

Reakcja polskiej armii

Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych poinformowało tuż przed godz. 5:00, że w związku z rosyjskimi atakami na terytorium Ukrainy, "w ramach działań prewencyjnych i ukierunkowanych na zabezpieczenie przestrzeni powietrznej i ochronę obywateli", poderwane zostały polskie i sojusznicze samoloty bojowe.

Niespełna dwie godziny później DO RSZ przekazało, że "operowanie polskiego i sojuszniczego lotnictwa w naszej przestrzeni powietrznej zostało zakończone w związku z zaprzestaniem uderzeń lotnictwa dalekiego zasięgu Federacji Rosyjskiej na Ukrainę". "Informujemy, że nie zaobserwowano naruszenia przestrzeni powietrznej RP" - zaznaczono w komunikacie.