"Decyzje dotyczące Polski podejmować będą Polacy. Nic o nas bez nas" - stwierdził premier Donald Tusk, komentując doniesienia o amerykańskim planie pokojowym, w którym jeden z punktów ma dotyczyć Polski. Moskwa twierdzi, że o szczegółach planu Donalda Trumpa dowiaduje się z prasy.

REKLAMA

  • Premier Donald Tusk podkreślił, że wszelkie negocjacje pokojowe dotyczące Ukrainy powinny odbywać się z udziałem tego kraju.
  • Szef polskiego rządu zaznaczył, że decyzje dotyczące Polski będą podejmowane wyłącznie przez Polaków - "Nic o nas bez nas".
  • Portal Axios poinformował, że amerykański projekt gwarancji bezpieczeństwa został przekazany Ukrainie wraz z 28-punktowym planem pokojowym.
  • Chcesz być na bieżąco? Odwiedź stronę główną RMF24.pl.

Tusk: Nic o nas bez nas

Portal Axios napisał w czwartek, że amerykański projekt gwarancji bezpieczeństwa został przekazany Ukrainie razem z 28-punktowym planem pokojowym. Zgodnie z tym planem Kijów miałby zobowiązać się m.in. do nieprzystępowania do NATO (odpowiedni zapis miałby znaleźć się w konstytucji Ukrainy), ograniczenia liczebności wojsk oraz oddania Rosji części terytorium. W Polsce - zgodnie z tym planem - miałyby stacjonować europejskie myśliwce.

"Decyzje dotyczące Polski podejmować będą Polacy. Nic o nas bez nas. W sprawie pokoju wszelkie negocjacje powinny być prowadzone z udziałem Ukrainy" - napisał premier Donald Tusk na X.

Decyzje dotyczce Polski podejmowa bd Polacy. Nic o nas bez nas. W sprawie pokoju wszelkie negocjacje powinny by prowadzone z udziaem Ukrainy.

donaldtuskNovember 21, 2025

Portal Axios poinformował, powołując się na źródła w administracji USA, że propozycje pokojowe przewidują udzielenie Ukrainie gwarancji bezpieczeństwa zbliżonych do tych, jakie obowiązują w NATO, które zobowiązywałyby USA i europejskich sojuszników do traktowania ewentualnego ataku na Ukrainę jak ataku na całą wspólnotę transatlantycką.

Reakcja Rosji

Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow poinformował w piątek, że rosyjskie władze nie otrzymały amerykańskiego 28-punktowego planu zakończenia wojny na Ukrainie, a Moskwa o szczegółach dowiaduje się z prasy. Podkreślił jednocześnie, że kontakty Rosji z USA są kontynuowane.

Strona rosyjska pozostaje zaangażowana w rozmowy, które rozpoczęły się podczas szczytu w Anchorage (na Alasce). Jesteśmy świadomi możliwych modyfikacji, ale oficjalnie niczego nie otrzymaliśmy. Co więcej, dowiadujemy się o tym z prasy, choć kontakty między naszymi krajami są w toku - powiedział Pieskow na konferencji prasowej.

Zaznaczył jednak, że Moskwa pozostaje otwarta na rozmowy pokojowe. Są pewne pomysły po stronie amerykańskiej, ale obecnie nie toczą się żadne istotne dyskusje. Szczegółów w tak skomplikowanej sprawie nie zamierzamy jednak ogłaszać przez megafon - oznajmił.

Zdaniem Pieskowa postępy Rosji na polu walki ograniczają możliwości negocjacyjne prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego. Skuteczne działania rosyjskich sił zbrojnych powinny przekonać Zełenskiego, że lepiej jest negocjować. Lepiej zrobić to teraz, niż później. Jego pole do podejmowania decyzji maleje, bowiem Ukraina traci terytorium - przekonywał rzecznik Kremla.

Plan pokojowy dla Ukrainy

W czwartek portal opublikował plan pokojowy USA dla Ukrainy, zgodnie z którym Kijów miałby zobowiązać się m.in. do nieprzystępowania do NATO, ograniczenia liczebności armii do 600 tys. oraz oddania Rosji części terytorium. Jednocześnie w planie zapisano, że "suwerenność Ukrainy zostanie potwierdzona" i że może ona dołączyć do UE oraz otrzymać krótkoterminowy preferencyjny dostęp do rynku europejskiego, w okresie rozpatrywania tej kwestii.

Według portalu projekt gwarancji ma być przedyskutowany z krajami europejskimi i może być modyfikowany. Gwarancji dla Ukrainy miałyby udzielić państwa członkowskie NATO, w tym Francja, Wielka Brytania, Niemcy, Polska i Finlandia.

Inny z punktów planu zakłada, że wszystkie strony zaangażowane w konflikt objęte zostaną pełną amnestią za czyny popełnione podczas wojny i zgodzą się, by nie wysuwać żadnych roszczeń ani rozpatrywać żadnych skarg w przyszłości.

Przedstawicielka Ukrainy w ONZ Chrystyna Hajowyszyn oświadczyła w czwartek na posiedzeniu Rady Bezpieczeństwa ONZ, że Kijów nie uzna swoich terytoriów za rosyjskie, nie zgodzi się na ograniczenie swojego prawa do samoobrony i nie przyjmie ograniczeń w wyborze sojuszników.