Przyszedł czas na przedświąteczne sprawunki. To dla wielu z nas oznacza ogromne wydatki. Do świąt Wielkiej Nocy zostały już tylko trzy dni. Nie zrobiliście jeszcze zakupów? Pora się spieszyć! Specjalnie dla Was sprawdzamy ceny wybranych produktów.

REKLAMA

W Warszawie reporter RMF FM Piotr Glinkowski odwiedził bazar przy Rondzie Wiatraczna na Grochowie. W wielkanocnym koszu znalazło się: 10 jajek, kostka masła 200 g, 1 kg mąki do wypieków, 1 kg cukru, 1 kg białej kiełbasy, 0,5 l zakwasu do żuru w butelce.

Wielkanocny kosz podstawowych produktów kosztował niespełna 39 zł. Najdroższa na naszej liście, zdecydowanie okazała się biała kiełbasa. Za surową białą zapłaciliśmy 17,9 zł. Numer dwa to jaja - dziesięć sztuk klasy pierwszej kosztowało 8 zł 50 gr. Na przeciwległym biegunie znalazła się butelka żuru. Ta kosztowała zaledwie 1,80 zł. Za cukier, masło oraz mąkę trzeba zapłacić odpowiednio 4 zł, 3,9 zł, 2,6 zł.

Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla video

Na targowisku w Lublinie ceny w porównaniu z ubiegłym rokiem poszły ostro w górę. Jak przekonał się nasz reporter Krzysztof Kot, można kupić jajka z Ukrainy. Są tańsze od polskich i kosztują 20 groszy za sztukę. U polskiego sprzedawcy jedno jajko kosztuje 60 groszy.

Polskie pomidory kosztują od 18 zł za kilogram. To o 5 zł więcej, niż przed rokiem. Ogórek szklarniowy kosztuje ok. 10 złotych za kg. To cena zbliżona do tej sprzed roku.

Uderzą nas po kieszeni

Niestety Święta Wielkiej Nocy z roku na rok są co raz droższe. To nie tylko typowe dla nas Polaków narzekanie. To fakty. Jak wynika z danych Głównego Urzędu Statystycznego w porównaniu z 2012 rokiem żywność jest droższa o 2,6 proc. Napoje bezalkoholowe o 1.6 proc. Najbardziej bo prawie o 1/5 podrożały jajka. Za warzywa płacimy blisko 5 proc. więcej.

Ponownie zaglądamy do naszego wielkanocnego koszyka. Z danych GUS wynika, że tylko za wybrane przez nas produkty zapłacimy o 1 zł 70 gr więcej niż przed rokiem.

Jak wspominaliśmy najbardziej podrożały jajka. Aż o 10 groszy na sztuce. Z 50 do 60 gr. Droższa jest również biała kiełbasa. Na kilogramie to również blisko 1 zł.

Różnice w cenach pozostałych produktów są niewielkie. Mąka podrożała średnio z 2.35 zł do 2.45 zł, a żur jest droższy o 7 gr. Co ciekawe mniej płacimy za kilogram cukru. Cena w skali kraju spadła z 3,96 zł do 3,86 zł.

Z danych GUS wynika, że najwyższą obniżkę zanotowaliśmy na maśle. Masło Extra w porównaniu do ubiegłorocznych cen kosztuje o 29 gr mniej. Za kostkę płacimy 4,35 zł.

Przygotować świąteczne śniadanie w domu czy je zamówić?

Na przygotowanie wielkanocnego śniadania w domu trzeba poświęcić sporo czasu. Tym, którzy go nie mają, z pomocą przychodzą firmy cateringowe. Nasi reporterzy sprawdzili, ile kosztuje taki luksus.

W Katowicach na śniadanie dla czteroosobowej rodziny, w skład którego wchodzą jajka, szynka, sałatka jarzynowa i żurek, trzeba zapłacić 108 złotych. W Toruniu zestaw śniadaniowy w postaci bigosu, żurku, galaretki drobiowej i białej kiełbasy kosztuje jedynie 61 złotych. To jednak skromny wariant - jeśli dołożymy do tego na przykład pieczony schab, zapłacimy już 40 złotych więcej.

W Krakowie śniadanie dla czterech osób to wydatek 150 złotych. W menu znajduje się jajko z majonezem i rzeżuchą, szynka w ziołach, wiejska kiełbasa, boczek, pasztet, żurek i wielkanocna babka. Za śniadaniowy zestaw w Łodzi zapłacimy około 100 złotych. W jego skład wchodzi sześć zimnych przekąsek - między innymi schab ze śliwką, śledzie, czy roladki z łososia, a do tego żurek z białą kiełbasą.

Jednym z najdroższych miast okazał się Szczecin. Nawet jeśli zamówimy absolutne minimum, czyli jajka, żurek, sałatkę i kilka rodzajów mięs, kosztować nas to będzie nie mniej niż 350 złotych, i to bez babki czy mazurka. Zdecydowanie taniej niż na Pomorzu Zachodnim jest w Lublinie. W zestawie za 50 złotych od osoby mamy tradycyjny barszcz lub żurek z jajkiem, białą kiełbasę, a także pasztet świąteczny, szynkę i faszerowane jajka. A do tego wszystkiego jeszcze po porcji mazurka i świątecznej babki.

Z kolei we Wrocławiu za 10 jaj z majonezem i ze szczypiorkiem firma cateringowa żąda 20 złotych. Jak obliczyła nasza reporterka, w domu to samo danie jesteśmy w stanie przygotować za 8 złotych. Z jednej strony słona cena, z drugiej... słodkie lenistwo. Wybór należy do Was.