Jedna osoba zginęła, 25 zostało rannych. Zniszczonych zostało 300 mieszkań w 14 budynkach. To najnowszy tragiczny bilans wczorajszego rosyjskiego ostrzału Zaporoża na południu Ukrainy.

REKLAMA

Jak poinformował wieczorem sekretarz rady miejskiej Zaporoża Anatolij Kurtiew, akcja poszukiwawczo-ratunkowa została zakończona. Możemy potwierdzić, że zginęła jedna osoba, sześć uratowano spod gruzów, a 25 zostało rannych - przekazał. W 14 uszkodzonych budynkach zniszczonych zostało 300 mieszkań.

Bilans ofiar śmiertelnych może wzrosnąć, ponieważ stan zdrowia trzech rannych cywilów jest oceniany jako ciężki, a 19 średnio ciężki.

In Zaporizhzhia, the removal of debris has been completedThis afternoon a residential building was hit by a missile attack. According to the latest data, one person was killed and 34 people were injured as a result of the attack. 29 residents were hospitalized, including three... pic.twitter.com/ullZlm8qtI

nexta_tvMarch 22, 2023

W bloku mieszkalnym, w który bezpośrednio trafił rosyjski pocisk, a także w sąsiednim budynku zniszczono lub uszkodzono łącznie 34 lokale. W pozostałych mieszkaniach, znajdujących się w 12 innych budynkach, uszkodzone zostały głównie okna i balkony - na skutek fali uderzeniowej - powiadomił samorządowiec na Telegramie.

Zaporizhzhia. Right now, residential areas where ordinary people and children live are being fired at.This must not become "just another day" in or anywhere else in the world. The world needs greater unity and determination to defeat Russian terror faster and protect lives. pic.twitter.com/YnocW2yVaU

ZelenskyyUaMarch 22, 2023

W środę Rosjanie ostrzelali z wyrzutni rakietowych Zaporoże, a w nocy z wtorku na środę Rzyszczów w obwodzie kijowskim, gdzie zginęło ośmiu cywilów.

Każdy rosyjski zabójca powinien zdawać sobie sprawę z tego, że nakaz aresztowania to najlepsze, co może się z nim stać - ostrzegł prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski, odnosząc się do ostatnich ostrzałów wroga.

/ ARSEN DZODZAIEV / PAP/EPA
/ ARSEN DZODZAIEV / PAP/EPA
/ ARSEN DZODZAIEV / PAP/EPA
/ ARSEN DZODZAIEV / PAP/EPA
/ ARSEN DZODZAIEV / PAP/EPA
/ ARSEN DZODZAIEV / PAP/EPA
/ ARSEN DZODZAIEV / PAP/EPA
/ ARSEN DZODZAIEV / PAP/EPA