Prezydent USA Donald Trump podczas rozmowy z Wołodymyrem Zełenskim i europejskimi przywódcami zadeklarował, że jego głównym celem piątkowego szczytu z Władimirem Putinem na Alasce jest wypracowanie zawieszenia broni w Ukrainie. W trakcie rozmowy prezydent Polski Karol Nawrocki przypomniał Amerykaninowi o historycznym sojuszu polsko-ukraińskim podczas Bitwy Warszawskiej.
W środę odbyła się ponadgodzinna rozmowa telefoniczna prezydenta USA Donalda Trumpa z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim oraz liderami europejskimi, w tym prezydentem Francji Emmanuelem Macronem, kanclerzem Niemiec Friedrichem Merzem, premier Włoch Giorgią Meloni oraz sekretarzem generalnym NATO Markiem Rutte. Głównym tematem była strategia przed piątkowym spotkaniem Donalda Trumpa z Władimirem Putinem na Alasce.
Według źródeł Axios Donald Trump jasno zadeklarował, że jego celem jest uzyskanie zawieszenia broni oraz zbadanie możliwości osiągnięcia pełnego porozumienia pokojowego.
Trump powiedział, że nie pochodzi z tego regionu i nie może podejmować ostatecznych decyzji w sprawie terytoriów, ale uważa, że wymiana ziemi będzie konieczna w ramach ewentualnego pokoju. To Władimir i Wołodymyr muszą rozmawiać o terytoriach, nie on - relacjonuje jedno ze źródeł.
Prezydent Zełenski podczas rozmowy podkreślił, że "Putinowi nie można ufać" i wezwał do dalszego nacisku na Rosję, argumentując, że groźby Putina dotyczące sankcji to jedynie blef. Kanclerz Merz oraz prezydent Macron zajęli twarde stanowisko, podkreślając, że spotkanie z Putinem to "znaczący gest", na który nie należy się łatwo godzić.
Szczególną uwagę zwróciła wypowiedź prezydenta Polski Karola Nawrockiego, który przypomniał amerykańskiemu przywódcy o Bitwie Warszawskiej sprzed 105 lat, kiedy to Polska i Ukraina wspólnie walczyły przeciwko bolszewikom. Prezydent Nawrocki przypomniał Trumpowi o Bitwie Warszawskiej, dokładnie 105 lat temu, kiedy Polska walczyła razem z Ukraińcami przeciwko bolszewikom z Rosji - przekazało źródło obecne przy rozmowie.
Po zakończeniu rozmowy Zełenski i Merz wystąpili wspólnie w Berlinie, podkreślając, że interesy Ukrainy i Europy muszą być zachowane podczas szczytu. Zełenski wezwał do zorganizowania trójstronnego spotkania z udziałem Trumpa i Putina.
Doradcy Trumpa podkreślają, że prezydent USA podchodzi do procesu pokojowego etapami, koncentrując się na krótkoterminowych postępach. Jesteśmy optymistami, ale nie jesteśmy naiwni. To będzie trudne - powiedział jeden z urzędników administracji serwisowi Axios. Europejscy przywódcy pozostają jednak sceptyczni co do rzeczywistych intencji Putina. Trump zapowiedział, że po spotkaniu z rosyjskim prezydentem przekaże sojusznikom szczegółowe informacje o przebiegu rozmów.
Bitwa Warszawska, nazywana także "Cudem nad Wisłą", rozegrała się w dniach 13-25 sierpnia 1920 roku i była kluczowym starciem wojny polsko-bolszewickiej. Wojska polskie, wspierane przez oddziały ukraińskie pod dowództwem atamana Symona Petlury, odparły ofensywę Armii Czerwonej, powstrzymując marsz bolszewików na Europę Zachodnią.
Koalicja polsko-ukraińska została zawiązana na mocy sojuszu zawartego w kwietniu 1920 roku pomiędzy Józefem Piłsudskim a Symonem Petlurą. Celem porozumienia było wspólne przeciwstawienie się ekspansji bolszewickiej Rosji oraz odbudowa niepodległej Ukrainy. Ukraińska Armia Ludowa wzięła udział w walkach po stronie polskiej, m.in. podczas operacji kijowskiej i w obronie Warszawy.
Zwycięstwo w Bitwie Warszawskiej uznawane jest za jedno z najważniejszych w historii Polski i Europy. Uchroniło ono nie tylko niepodległość Polski, ale także zahamowało rozprzestrzenianie się komunizmu na Zachód. Współpraca polsko-ukraińska w 1920 roku stała się symbolem solidarności narodów regionu w obliczu zagrożenia ze strony Rosji.
Na fakt, że rozmowy Trumpa i Putina na Alasce odbędą się równo w 105. rocznicę Bitwy Warszawskiej, zwracał wcześniej uwagę także szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz. Lepszego prezentu dla tej części świata i dla naszej przyszłości nie moglibyśmy w tak znaczącym dniu otrzymać - ocenił polski wicepremier.