"Naród się buntuje, a ja tylko stoję na czele tego społecznego buntu, będąc waszym głosem" – powiedział w Janowie Lubelskim popierany przez Prawo i Sprawiedliwość kandydat na prezydenta Karol Nawrocki. Zapewniał też zgromadzonych, że jest jednym z nich.

REKLAMA

"Nie mam właścicieli ani w Berlinie, ani w Brukseli"

Na rynku w Janowie Lubelskim Karol Nawrocki przekonywał do siebie wyborców, jednocześnie atakując rywala, z którym zmierzy się w drugiej turze - Rafała Trzaskowskiego.

Nie mam swoich właścicieli ani w Berlinie, ani w Brukseli, ani moim właścicielem nie jest pan Soros (George - przyp. red.), ani biznesmeni, miliarderzy - wyliczał prezes Instytutu Pamięci Narodowej.

Jestem jednym z was, będę jednym z was. Gdy zostanę prezydentem, będę waszym głosem w pałacu prezydenckim - obiecywał.

Nawrocki mówił, że “zbuntowani obywatele państwa polskiego" nie chcą "monopolu władzy, monopolu radykalnych liberałów". Jak podkreślał, "naród się buntuje" przeciwko ideologii Zielonego Ładu, która niszczy gospodarstwa rolne i powoduje wzrost cen za energię elektryczną, a także przeciwko "obcym ideologiom w szkołach".

Naród się buntuje, a ja tylko stoję na czele tego społecznego buntu, będąc waszym głosem - ocenił kandydat na prezydenta popierany przez Prawo i Sprawiedliwość.

Nawrocki nawiązał też do swojej biografii, która od samego początku kampanii jest przedmiotem wnikliwych analiz. Media i polityczni oponenci zwracają uwagę na jej kontrowersyjne elementy, takie jak afera z kawalerką czy udział w kibicowskiej ustawce.

Jestem człowiekiem, który przeszedł długą drogę, który zna trud codziennego życia, który nie jest wytworem politycznego laboratorium, który nie jest złożony z sondaży, briefów, bycia asystentem, wiceprzewodniczącym, wiceministrem. Ja jestem jednym z was, chłopakiem ze zwykłej dzielnicy Gdańska - zapewniał szef IPN-u.

"Powstrzymam to szaleństwo"

W wypowiedzi Nawrockiego pojawił się też element straszenia Unią Europejską. Kandydat na prezydenta mówił, że Polska nie może stać się "kolejnym landem UE" i że chce Polski bez nielegalnych migrantów. Powstrzymam to szaleństwo, obiecuję wam - zadeklarował.

W pierwszej turze wyborów prezydenckich Rafał Trzaskowski zdobył 31,36 proc., a Karol Nawrocki - 29,54 proc. Druga tura wyborów prezydenckich odbędzie się 1 czerwca.