W wybrzeża Tajlandii zauważono zakwit nadzwyczaj grubej warstwy planktonu. Stworzył on „martwą strefę” w morzu i spowodował duże straty dla hodowców małży. Naukowcy wiążą to zjawisko z zanieczyszczeniem środowiska i zmianami klimatu – podała agencja Reutera.

REKLAMA

Według naukowców zajmujących się badaniem mórz niektóre obszary Zatoki Tajlandzkiej mają obecnie 10 razy więcej planktonu niż zwykle. Jeden z badaczy Tanuspong Pokavanich oceniając sytuację jako "bardzo poważną".

Zakwity planktonu zdarzają się raz lub dwa razy do roku i zwykle trwają od dwóch do trzech dni. Plankton uwalnia wtedy toksyny, które mogą być szkodliwe dla środowiska. Zabija ryby, skorupiaki i inne morskie zwierzęta, obniżając poziom tlenu w wodzie i blokując światło słoneczne.

Zespół Tanusponga ocenia, że na połowie dotkniętego obszaru morze zmieniło kolor na zielony, a druga połowa, bliżej wybrzeża, stała się brązowa od zanieczyszczeń i martwego planktonu - podał tajlandzki dziennik "The Nation".

An unusually dense plankton bloom off the eastern coast of Thailand is creating an aquatic dead zone, threatening the livelihood of local fishermen who farm mussels in the waters https://t.co/YYOBBODfYE pic.twitter.com/DlmyClp5GC

ReutersSeptember 20, 2023

Nadzwyczaj grubą warstwę planktonu odnotowano u wybrzeży prowincji Chonburi, które słyną z małży. Według lokalnego związku rybaków ucierpiało 80 proc. spośród prawie 300 tamtejszych hodowli. Jeden z rybaków, Suchat Buwat, oszacował swoje straty na 500 tys. batów (14 tys. dolarów).

Przyczyna nadzwyczajnego zakwitu nie została ustalona, ale naukowcy sądzą, że stoi za nim zanieczyszczenie i wzrost temperatury związany ze zmianami klimatu. El Nino powoduje suszę i wyższe temperatury morza. Wszystko się pogorszy, jeśli nie zmienimy tego, jak zarządzamy zasobami, ściekami i tego, jak żyjemy - ocenił Tanuspong.

El Nino - to zjawisko, polegające na utrzymywaniu się nadzwyczaj wysokiej temperatury na powierzchni Pacyfiku w strefie równikowej.