Kampania przed II turą wyborów prezydenckich ruszyła od rana. 1 czerwca o Pałac Prezydencki zawalczą Rafał Trzaskowski i Karol Nawrocki. Zanim to się stanie, czekają nas niespełna dwa tygodnie intensywnej kampanii. Rozpoczął ją już z samego rana popierany przez PiS Karol Nawrocki. Rozdawał pączki i kawę przy dworcu kolejowym w Gdańsku Wrzeszczu.
- Karol Nawrocki rozpoczął w Gdańsku kampanię przed II turą wyborów prezydenckich
- Nawrocki zapowiedział, że jego oferta wyborcza jest skierowana nie tylko do prawicy, ale również do lewicy
- Rozmowy z przedstawicielami innych ugrupowań politycznych mają rozpocząć się w tym tygodniu.
- Nawrocki wyraził nadzieję na uczciwą rywalizację w drugiej turze wyborów, opartą na programach i projektach, bez zaangażowania instytucji państwowych.
- Skrytykował marszałka Sejmu Szymona Hołownię za natychmiastowe przekazanie swoich wyborców Rafałowi Trzaskowskiemu, uznając to za brak szacunku.
Wiem, ile mam jeszcze energii na drugą turę. Wiem, jak wiele jeszcze mogę zrobić. Myślę, że dzisiaj wstaliśmy wszyscy w bardzo dobrych humorach - stwierdził o poranku Karol Nawrocki.
Dziennikarze pytali Nawrockiego o to, kiedy odbędzie pierwsze rozmowy z przedstawicielami innych prawicowych ugrupowań przed II turą wyborów prezydenckich. Karol Nawrocki stwierdził, że jego oferta skierowana jest także do lewicy.
Ta oferta społeczna i to, że będę strażnikiem zdobyczy socjalnych rządów Zjednoczonej Prawicy i Solidarności, sprawia, że jest to oferta także dla środowisk lewicowych, wrażliwych społecznie. Myślę, że te rozmowy będą się toczyć w tym tygodniu. Jestem kandydatem, którego w obliczu monopolu władzy jednego środowiska politycznego mogą poprzeć wszystkie partie opozycyjne - stwierdził.
Zdaniem Nawrockiego trwająca kampania wyborcza przejdzie do historii Polski.
Tak nie powinno być w demokratycznej Polsce, że tak wiele instytucji państwa polskiego wspiera jednego z kandydatów. Mam nadzieję, że Donald Tusk wysłucha mojego apelu i ta druga tura będzie uczciwa, będziemy mogli zderzać się na programy, na projekty, nie będą w to zaangażowane instytucje państwa polskiego i część telewizji - powiedział.
Oceniając słowa marszałka Sejmu Szymona Hołowni, który w niedzielę powiedział, że będzie zachęcał swoich wyborców, aby w drugiej turze zaufali Rafałowi Trzaskowskiemu, Nawrocki stwierdził, że nie wie, czy to pomoże marszałkowi.
Takie przekazywanie sobie wprost, jeszcze w wieczór wyborczy, swojego elektoratu, swoich wyborców jest też brakiem szacunku. Wielu kandydatów zachowało się jednak z klasą, mówiąc, że wyborcy to nie jest worek z ziemniakami, czy nie jest to puchar przechodni, aby go przekazywać. Widać, że marszałek Szymon Hołownia tej zasady nie zachował i powiedział od razu, że przekazuje swoich wyborców - podkreślił kandydat na prezydenta.
PKW rano podała ostateczne wyniki I tury wyborów prezydenckich. Pierwsze miejsce zajął Rafał Trzaskowski. Poparło go 31,36 proc. głosujących. Na drugim miejscu znalazł się Karol Nawrocki. Swój głos oddało na niego 29,54 proc. tych, którzy w niedzielę wzięli udział w wyborach