"Sądzę, że te zapasy broni i amunicji, o dostarczeniu których dla Ukrainy zdecydował jeszcze Biden, starczą Ukraińcom do końca czerwca, może do końca lipca" - powiedział w internetowym Radiu RMF24 gen. Waldemar Skrzypczak, pytany, kiedy Ukraina odczuje decyzję Donalda Trumpa o wstrzymaniu pomocy wojskowej. Nasz gość wskazał także cele dla polskiej, ale i europejskiej polityki wojskowej, obejmujące m.in. gotowość do poboru powszechnego nad Wisłą.

REKLAMA

Zapasy się kurczą i będą się kurczyły. A Putin, wiedząc o tym, że już więcej pomocy od Amerykanów nie będzie, zintensyfikuje swoje działania, co z kolei spowoduje dużo większe zużycie broni i amunicji w Ukrainie. A zatem, tak jak powiedziałem, koniec czerwca, koniec lipca i to będzie koniec zdolności Ukrainy do prowadzenia wojny - podkreślił na antenie Radia RMF24 generał w stanie spoczynku Waldemar Skrzypczak, pytany o konsekwencje decyzji amerykańskiej administracji o wstrzymaniu pomocy wojskowej dla Ukrainy.

Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla audio

Skrzypczak: Koniec czerwca albo lipca to będzie koniec zdolności Ukrainy do prowadzenia wojny

Skrzypczak uważa, że Europa nie jest w stanie "zasypać tej wyrwy", a z dotychczasowych spotkań i szczytów państw europejskich "nic nie wynika". Nie ma sygnałów o tym, by gospodarki europejskie przechodziły z gospodarek czasu pokoju na te czasu wojny - wskazał rozmówca Tomasza Terlikowskiego.

Uważam, że jest potencjał w Europie, który można już uruchomić - zaznaczył wojskowy. Skrzypczak uważa, że za dwa, trzy lata Europa mogłaby produkować potrzebny jej sprzęt - czołgi, bojowe wozy piechoty, amunicję. A to by pozwoliło moim zdaniem w szybkim czasie również zaopatrywać Ukrainę - dopowiedział generał.

Gen. Waldemar Skrzypczak zabrał głos również w sprawie szkoleń polsko-ukraińskich i uczenia się od Ukraińców praktycznej wiedzy dotyczącej walki z Rosjanami. Gość RMF24 tłumaczył, że Polska powinna być gotowa, by uruchomić powszechny pobór wojskowy.

Dowódca mówił też, że błędem było niezaproszenie państw bałtyckich na europejskie rozmowy o pokoju i przeciwdziałaniu Rosji.One są też częścią naszej gwarancji bezpieczeństwa - podkreślił.