W Dolinie Pomarańczy, jednym z najpiękniejszych i najchętniej odwiedzanych regionów Majorki, sytuacja staje się coraz bardziej dramatyczna. Po raz pierwszy od 25 lat mieszkańcy i przedsiębiorcy z okolic Sóller mogą stanąć w obliczu czasowych przerw w dostawie wody pitnej. Problem dotyka także inne gminy popularnej wyspy. Według burmistrza Miquela Nadala sytuacja jest "bardzo niepokojąca". O kryzysie informuje "Mallorca Magazin".

REKLAMA

  • Majorka stoi w obliczu poważnego kryzysu wodnego - zapasy wody pitnej wystarczą tylko na 10 dni!
  • Przyczyna? Długotrwała susza i rekordowe zużycie wody podczas sezonu turystycznego.
  • Władze apelują o oszczędzanie wody, wprowadzono zakazy m.in. podlewania ogrodów i napełniania basenów, a luksusowe hotele muszą sprowadzać wodę cysternami.
  • Zobacz najnowsze informacje na RMF24.pl - wszystko w jednym miejscu

Susza i tłumy turystów: główne przyczyny zaostrzenia kryzysu

Za narastające trudności odpowiadają przede wszystkim długotrwała susza oraz gwałtowny wzrost zużycia wody w szczycie sezonu turystycznego. Majorka, będąca jednym z najchętniej wybieranych kierunków wakacyjnych, każdego roku gości dziesiątki tysięcy turystów. Tegoroczne lato jednak okazało się szczególnie trudne - niewielkie opady i rekordowe temperatury wyraźnie odbiły się na poziomie rezerwuarów.

Władze regionu apelują zarówno do mieszkańców, jak i gości o "odpowiedzialne gospodarowanie wodą do celów higienicznych i domowych". Zalecenia skierowane są także do hoteli, które mają instalować systemy ograniczające zużycie wody oraz edukować swoich gości w zakresie oszczędności.

Zbiorniki prawie puste, restrykcje coraz ostrzejsze

Najważniejsze zbiorniki wodne Majorki - Gorg Blau i Cúber w Serra de Tramuntana - są obecnie napełnione zaledwie w 30,98 procent. To najniższy poziom od lat, alarmują lokalne służby. 29 sierpnia władze Sóller ostrzegły, że jeśli w ciągu najbliższych dwóch tygodni nie pojawią się obfite opady, konieczne będzie wprowadzenie "ostrzejszych ograniczeń niż obecnie obowiązujące".

Już dziś obowiązuje szereg zakazów. Woda pitna nie może być używana do napełniania basenów, podlewania ogrodów i terenów zielonych oraz do mycia samochodów i tarasów. Dwa publiczne baseny zostały zamknięte, a mieszkańcy muszą liczyć się z kolejnymi utrudnieniami.

Zasoby na wyczerpaniu: Sóller ma wodę tylko na 10 dni

Jak wynika z danych przekazanych przez "Mallorca Zeitung", Sóller - perła regionu i turystyczny hotspot - ma zapasy wody tylko na 10 dni. Poziomy w zbiornikach są na alarmująco niskim poziomie, a prognozy nie pozostawiają złudzeń - w najbliższych dniach nie ma co liczyć na deszcz.

Burmistrz Miquel Nadal nie ukrywa powagi sytuacji i zapowiada wprowadzenie kolejnych środków oszczędnościowych już w przyszłym tygodniu. Może dojść nawet do tego, że w niektóre dni kran będzie zamknięty - ostrzega. Jak dokładnie będą wyglądać nowe restrykcje, jeszcze nie wiadomo, ale przykład gminy Deià pokazuje, że możliwe są nawet trzydniowe przerwy w dostawie wody.

Alarm suszowy na całej wyspie

Kryzys dotyczy nie tylko Doliny Pomarańczy. Już w połowie sierpnia w regionie Pla w głębi lądu władze Balearów ogłosiły alarm suszowy. Według nich, tego lata na niemal całym archipelagu panuje niedobór wody. W lipcu poziom zapasów spadł do średnio 43 procent - to o trzy punkty mniej niż rok wcześniej. Luksusowe hotele zmuszone były sprowadzać wodę cysternami, by zapewnić podstawowe potrzeby gości.

Majorka od lat uchodzi za jedno z najpiękniejszych miejsc wakacyjnych Europy. Jednak obecny kryzys wodny pokazuje, jak bardzo wyspa jest uzależniona od kaprysów pogody i odpowiedzialnego gospodarowania zasobami naturalnymi. Władze, mieszkańcy i przedsiębiorcy walczą o każdą kroplę, starając się ochronić zarówno turystyczny biznes, jak i codzienne życie lokalnej społeczności.