Według USA to rosyjski wywiad stał za atakiem na laureata nagrody Nobla Dmitrija Muratowa, do którego doszło na początku kwietnia. Naczelny rosyjskiej niezależnej "Nowej Gaziety" został oblany czerwoną farbą olejną z acetonem w pociągu relacji Moskwa-Samara.

REKLAMA

"Zostałem oblany w przedziale farbą olejną z acetonem. Oczy potwornie pieką" - przekazał w kwietniu Muratow. Jego komentarz razem ze zdjęciami, na których widać cały przedział oblany farbą zostały opublikowane na Telegramie. Sprawca przed atakiem miał krzyknąć: "Muratow, to za naszych chłopców".

"Stany Zjednoczone mogą potwierdzić, że atak na redaktora naczelnego "Nowej Gaziety" Dmitrija Muratowa, podczas którego został on ochlapany czerwoną farbą zawierającą aceton, zorganizował rosyjski wywiad" - można przeczytać w oświadczeniu cytowanym przez CNN.

W komunikacie amerykański wywiad nie podaje, w jaki sposób ocenił, że atak przeprowadziły rosyjskie służby. W ustalenia Amerykanów powątpiewa rzeczniczka "Nowej Gaziety". Ustaliliśmy kim są sprawcy (...). Nie wiemy, czy przypadkiem w rosyjskim wywiadzie nie ma jakiejś osoby, która bierze udział w takich atakach, ale mamy doświadczenie z podobną agresją skierowaną w redakcję. Nie stał za nią wywiad - podkreśliła Nadzieja Prusenkowa.

22 marca Muratow poinformował, że przekaże swój medal noblowski Ukraińskiemu Funduszowi Pomocy Uchodźcom. Tydzień później "Nowaja Gazieta" zawiesiła działalność. W Rosji wprowadzono w marcu restrykcyjne prawo medialne: za tzw. fake newsy dotyczące armii rosyjskiej grozi kara więzienia.

"Nowaja Gazieta" pozostawała ostatnim większym niezależnym środkiem masowego przekazu w Rosji po likwidacji radia Echo Moskwy. Gazeta istnieje od 1993 roku, jej dziennikarką była m.in. Anna Politkowska. Sześcioro pracowników "Nowej Gaziety", w tym Politkowska zostało zamordowanych z powodu swojej działalności zawodowej.

Dmitri Muratow otrzymał w 2021 roku Pokojową Nagrodę Nobla. Nagrodę razem z Muratowem dostała filipińska dziennikarka Maria Ressa. Jak podał po ogłoszeniu laureatów Komitet Noblowski, Maria Ressa i Dmitrij Muratow reprezentują wszystkich dziennikarzy na świecie, którzy walczą o wolność słowa i poświęcają temu swoje życie.