Artur Bartoszewicz, kandydat na prezydenta RP, zaproponował „bon piękna matka plus” - 700 złotych na usługi beauty, medyczne, stomatologiczne i spa dla każdej matki. W jego ocenie to sposób na wzmocnienie gospodarki i zwiększenie dzietności. Mężczyznom natomiast proponuje bony na siłownie i strzelnice.
Artur Bartoszewicz (ur. 18 stycznia 1974 w Suwałkach) to polski ekonomista, doktor nauk ekonomicznych i wykładowca SGH. Specjalizuje się w polityce publicznej i funduszach unijnych, był m.in. prezesem Polskiego Stowarzyszenia Ekspertów i Asesorów Funduszy UE. Pełnił funkcje w wielu instytucjach eksperckich, m.in. w Polskiej Platformie Bezpieczeństwa Wewnętrznego i Narodowym Centrum Badań i Rozwoju.
W programie "Graffiti" na antenie Polsat News Artur Bartoszewicz mówił o szczegółach swojego pomysłu na 700 plus dla mam. Chcę podwoić PKB, uruchomić konsumpcję i przebudować wizerunek matki - zapowiedział.
Według Bartoszewicza bon miałby nie tylko wspierać kobiety, ale także zasilić określone sektory rynku. Chcę doprowadzić do sytuacji, w której w ciągu następnych 15 lat polska gospodarka podwoi swoje PKB, wartość inwestycji, konsumpcji, podwoi wielkość budżetu. Będziemy siłą, imperium - zadeklarował.
Dodał, że bon ma też "przebudować wizerunek matki, który został zdegradowany", a jego koncepcja jest częścią programu "królik plus", mającego wpłynąć na poprawę demografii. Wskazuję, gdzie są bariery i pokazuję rozwiązania - tłumaczył kandydat.
.@marcinfijolek: Czy Pan proponuje 700 z na manicure i pedicure dla matek? @artbaroficjalny: Tak, bo musimy rozkrci gospodark i zwikszy demografi. pic.twitter.com/Ywel99Xflw
Graffiti_PNApril 14, 2025
Kandydat odniósł się także do debaty w Końskich, do której, jak twierdzi, nie został dopuszczony. Według niego było to "ustawione" wydarzenie z udziałem sztabu Rafała Trzaskowskiego i TVP, mające charakter "spisku". Ja nie mogę uczestniczyć w sytuacji, która prowadzi do degradacji państwa - stwierdził.
Zaapelował do prezydenta Andrzeja Dudy o interwencję. Panie prezydencie, od piątku pan śpi. Proponuję się obudzić i zaprosić Bartoszewicza do kancelarii - mówił.
Domagał się również odwołania kilku polityków i urzędników - m.in. Szymona Hołowni, Magdaleny Biejat i Karola Nawrockiego - za "naruszanie godności urzędów i instytucji".