Niezależnie od zaangażowania NATO, można chronić niebo nad Ukrainą. Tak uważają brytyjscy eksperci, którzy opracowali plan ochrony powietrznej Ukrainy. O inicjatywie „Sky Shield” pisze portal dziennika „The Guardian”. Sygnatariuszami planu są m.in. były prezydent Polski Aleksander Kwaśniewski i wicemarszałek senatu Michał Kamiński.

REKLAMA

Projekt zakłada rozmieszczenie 120 samolotów bojowych, które zabezpieczyłyby przestrzeń powietrzną nad Kijowem i zachodnią Ukrainą, przed atakami rosyjskich dronów i atakami rakietowymi.

Według autorów planu, "Sky Shield" mogłoby stanowić potencjalną część "rozejmu w powietrzu", zaproponowanego w tym tygodniu przez prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego. Ochrona obejmowałaby trzy działające elektrownie jądrowe w Ukrainie oraz miasta Odessa i Lwów, ale nie linię frontu ani wschodnią część kraju.

Gwarancja bezpieczeństwa dla Ukrainy

"Sky Shield" ma zwolenników wśród doświadczonych wojskowych i polityków. Mowa o takich postaciach jak Philip Breedlove, generał Sił Powietrznych USA i były naczelny dowódca NATO w Europie, oraz Richard Shirreff, generał armii brytyjskiej i były zastępca naczelnego dowódcy NATO.

"Wdrożenie programu 'Sky Shield' byłoby ważnym elementem działań Europy, gwarantujących bezpieczeństwo Ukrainy w sposób skuteczny i wydajny" - stwierdził w oświadczeniu Gabrielius Landsbergis, były minister spraw zagranicznych Litwy.

"Guardian" poinformował, że "Sky Shield" został opracowany przez byłych strategów sił powietrznych Wielkiej Brytanii (RAF), którzy pracowali wspólnie z przedstawicielami ukraińskich sił zbrojnych. Plan miał zostać omówiony przez europejskich ministerstw obrony. "Jednak ci nie wyrazili rzeczywistej chęci zatwierdzenia patroli ukraińskiego nieba w czasie trwania wojny" - podał brytyjski dziennik.

"Osoby zaangażowane w projekt uważają, że tempo wydarzeń w ostatnim tygodniu oznacza, że pomysły dotyczące ochrony części ukraińskiej przestrzeni powietrznej mogą teraz zostać ponownie rozpatrzone, choć plan ten służy również podkreśleniu, jak ważna i skuteczna byłaby ochrona powietrza w ramach gwarancji bezpieczeństwa dla Kijowa w przypadku zawieszenia broni" - czytamy na łamach gazety.

Obawy o konfrontację z NATO

Dziennik zauważył, że wśród zachodnich polityków panuje obawa, że mogłoby to doprowadzić do bezpośredniej konfrontacji między samolotami bojowymi NATO a Rosji. Prognozuje się, że może to też doprowadzić do eskalacji działań wojennych w przypadku np. zestrzelenia samolotu którejkolwiek ze stron.

Stronnicy projektu twierdzą, że "ryzyko dla pilotów uczestniczących w 'Sky Shield' jest niskie", ponieważ od początku 2022 r. Rosja nie odważyła się latać swoimi myśliwcami poza liniami frontu.