Zespół astronomów korzystających z Kosmicznego Teleskopu Hubble’a wykonał najostrzejsze jak dotąd zdjęcie międzygwiezdnej komety 3I/ATLAS. Obserwacje pozwoliły nieco dokładniej oszacować rozmiar stałego, lodowego jądra tego niezwykłego kosmicznego wędrowcy, który przybył spoza naszego Układu Słonecznego. Według danych opublikowanych w czasopiśmie "The Astrophysical Journal Letters" jądro tej komety ma od 320 metrów do 5,6 kilometra średnicy.

REKLAMA

Kometa została odkryta przez system Asteroid Terrestrial-impact Last Alert System (ATLAS) 1 lipca 2025 roku w odległości 675 milionów kilometrów od Słońca. Przemieszcza się przez nasz Układ Słoneczny z prędkością około 210 000 kilometrów na godzinę, najwyższą kiedykolwiek zarejestrowaną dla gościa Układu Słonecznego. Ta oszałamiająca prędkość świadczy o tym, że kometa dryfowała przez przestrzeń międzygwiezdną przez wiele miliardów lat. Efekt grawitacyjnej procy, przyspieszenia dzięki sile przyciągania niezliczonych gwiazd i mgławic, które kometa mijała, dodał jej pędu, zwiększając prędkość.

Im dłużej 3I/ATLAS poruszała się w przestrzeni kosmicznej, tym większą osiągnęła prędkość.

Hubble uchwycił również pióropusz pyłu wyrzucanego z ogrzanej przez Słońce strony komety oraz zarys warkocza pyłowego ciągnącego się od jądra. Dane Hubble’a wskazują na tempo utraty pyłu zgodne z kometami wykrywanymi po raz pierwszy w odległości około 480 milionów kilometrów od Słońca. To zachowanie jest bardzo podobne do charakterystycznego dla wcześniej obserwowanych komet zmierzających ku Słońcu, pochodzących z naszego Układu Słonecznego. Główna różnica polega na tym, że ten międzygwiezdny gość pochodzi z innego układu, gdzieś w naszej galaktyce, Drodze Mlecznej.

3I/ATLAS powinna pozostać widoczna dla teleskopów naziemnych do września, po czym przejdzie zbyt blisko Słońca, by ją obserwować. Jej ponowne pojawienie się po drugiej stronie Słońca spodziewane jest na początku grudnia. Chociaż obrazy Hubble’a wprowadzają ściślejsze ograniczenia co do rozmiaru jądra w porównaniu z wcześniejszymi szacunkami naziemnymi, stałe serce komety obecnie nie jest bezpośrednio widoczne, nawet dla Hubble’a. Obserwacje z innych teleskopów, w tym Kosmicznego Teleskopu Jamesa Webba NASA/ESA/CSA, pomogą doprecyzować naszą wiedzę o komecie, w tym o jej składzie chemicznym.