Senat USA zatwierdził nominację Jareda Isaacmana na szefa NASA. Kim jest nowy administrator i co oznacza ta decyzja dla przyszłości amerykańskiego programu kosmicznego?
- Senat USA zatwierdził Jareda Isaacmana na stanowisko administratora NASA stosunkiem głosów 67 do 30.
- Isaacman jest znanym biznesmenem, pilotem i prywatnym astronautą, blisko współpracującym z Elonem Muskiem.
- Nominacja została zatwierdzona po niemal roku opóźnienia z powodu sporu pomiędzy Elonem Muskiem a prezydentem Donaldem Trumpem.
- Nowy szef NASA sprzeciwia się planowanym cięciom budżetowym, które mogą wpłynąć na program Artemis - kluczowy dla powrotu ludzi na Księżyc i przyszłych misji na Marsa.
- Więcej informacji z Polski i świata znajdziesz na RMF24.pl.
W środę 17 grudnia 2025 roku Senat Stanów Zjednoczonych oficjalnie zatwierdził Jareda Isaacmana na stanowisko administratora NASA. Za kandydaturą biznesmena i prywatnego astronauty zagłosowało 67 senatorów, przeciwko było 30. Decyzja ta kończy niemal roczny okres niepewności wokół kierownictwa jednej z najważniejszych agencji kosmicznych świata.
Nominacja Isaacmana została ogłoszona pierwotnie niemal rok temu, jednak jej zatwierdzenie opóźniły zawirowania polityczne. W maju 2025 roku prezydent Donald Trump wycofał swoje poparcie dla kandydatury Isaacmana. Powodem były narastające napięcia z Elonem Muskiem, szefem SpaceX, który doradzał Trumpowi wybór właśnie tego kandydata. Trump uzasadniał swoją decyzję faktem, że Isaacman nie był zwolennikiem ruchu MAGA oraz wspierał finansowo kampanie demokratów.
Po wycofaniu nominacji, tymczasowe kierownictwo nad NASA objął sekretarz transportu Sean Duffy, który - według doniesień - miał ambicje, by zachować kontrolę nad agencją. Ostatecznie jednak, po wygaśnięciu sporu na linii Musk-Trump, Senat przystąpił do głosowania, które zakończyło się zatwierdzeniem Isaacmana.
Nowy administrator NASA to 42-letni przedsiębiorca, pilot i entuzjasta lotnictwa. Isaacman prowadzi firmę oferującą szkolenia dla pilotów myśliwców, a także zdobył międzynarodowy rozgłos jako dowódca misji Inspiration4. Był to pierwszy w historii lot orbitalny, w którym załogę stanowili wyłącznie cywile. Misja odbyła się na pokładzie statku Crew Dragon należącego do SpaceX, firmy Elona Muska.
Isaacman od lat współpracuje z Muskiem przy różnych projektach kosmicznych, co budziło kontrowersje wśród niektórych polityków, obawiających się zbytniego wpływu prywatnych firm na amerykański program kosmiczny.
Podczas przesłuchań w Senacie Isaacman wyraził zdecydowany sprzeciw wobec planowanych cięć budżetowych NASA, które mają sięgnąć aż 25 procent. Redukcja środków finansowych może poważnie zagrozić realizacji programu Artemis, zakładającego stałą obecność ludzi na Księżycu oraz przygotowania do pierwszych załogowych misji na Marsa.
Nowy administrator podkreślił, że inwestycje w eksplorację kosmosu są kluczowe dla utrzymania przewagi technologicznej Stanów Zjednoczonych oraz dla rozwoju innowacyjnych technologii, które mają wpływ na codzienne życie.
Zatwierdzenie Jareda Isaacmana na stanowisku administratora NASA otwiera nowy rozdział w historii amerykańskiej agencji kosmicznej. Przed nowym szefem stoją ogromne wyzwania - od walki o budżet, przez realizację ambitnych misji na Księżyc, po współpracę z sektorem prywatnym i międzynarodowymi partnerami.
Isaacman zapowiada, że będzie dążył do utrzymania tempa rozwoju programu Artemis oraz do zwiększenia zaangażowania prywatnych firm w eksplorację kosmosu. Jego doświadczenie jako przedsiębiorcy i astronauty może okazać się kluczowe w realizacji tych celów.