Sierra de Atapuerca w północnej Hiszpanii od lat fascynuje naukowców i miłośników prehistorii. To właśnie tu, w jaskini El Mirador, archeolodzy natrafili na wyjątkową kolekcję ludzkich szczątków, które rzucają nowe światło na życie – i śmierć – dawnych społeczności rolniczych zamieszkujących ten region od neolitu po epokę brązu. Najnowsze badania prowadzone w tej jaskini nie tylko dokumentują różnorodność praktyk pogrzebowych, ale także dostarczają niepodważalnych dowodów na to, że wśród neolitycznych mieszkańców Półwyspu Iberyjskiego dochodziło do aktów kanibalizmu.

REKLAMA

Jaskinia El Mirador to prawdziwy skarbiec informacji o dawnych zwyczajach pogrzebowych. Od neolitu przez epokę miedzi po epokę brązu, miejsce to służyło zarówno jako schronienie dla ludzi i zwierząt, jak i nekropolia. Archeolodzy wyróżnili cztery główne zbiory archeologiczne: od indywidualnych pochówków, przez zbiory kości, aż po szczątki przemieszane z odpadkami z codziennego życia.

Pierwsze sensacyjne znaleziska pojawiły się już na początku XXI wieku, kiedy to w warstwie datowanej na wczesną epokę brązu (ok. 4600–4100 lat temu) odnaleziono szczątki sześciu osób noszących wyraźne ślady kanibalistycznego traktowania. Jednak to późniejsze wykopaliska przyniosły jeszcze bardziej zaskakujące rezultaty – w głębszych, starszych warstwach natrafiono na kolejne szczątki, których analiza wykazała podobne, celowe modyfikacje.

Wśród ponad 5000 ludzkich szczątków zidentyfikowano grupę 650 kości noszących ślady takiego celowego przetwarzania – cięcia, łamania, wypalania, polerowania, a nawet ślady ludzkich zębów. Te znaleziska nie pozostawiają wątpliwości: mamy do czynienia z przypadkami rozczłonkowywania i konsumpcji ludzkiego mięsa.

Zastosowanie nowoczesnych metod, takich jak analiza izotopów strontu (87Sr/86Sr), pozwoliło ustalić, że ofiary kanibalizmu pochodziły z lokalnej społeczności. Z kolei precyzyjne datowanie radiowęglowe wskazało na jedno, wyraźnie odizolowane wydarzenie sprzed około 5700–5570 lat, które nie miało związku z późniejszymi praktykami z epoki brązu.

Rolnicy kanibalami?

Co skłoniło dawnych rolników do tak drastycznych praktyk? Naukowcy rozważają kilka hipotez. Pierwsza z nich zakłada, że kanibalizm mógł być elementem rytuałów pogrzebowych - symbolicznym aktem "przyjęcia" zmarłego przez wspólnotę. Jednak analiza demograficzna ofiar oraz jednorazowy charakter zdarzenia nie potwierdzają tej teorii. Druga hipoteza - kanibalizm jako reakcja na głód - również wydaje się mało prawdopodobna. Badania środowiskowe i analiza diety mieszkańców El Mirador nie wykazały oznak długotrwałego kryzysu żywnościowego.

Najbardziej prawdopodobna wydaje się trzecia możliwość: kanibalizm jako efekt przemocy międzygrupowej. W neolicie, okresie wielkich przemian społecznych i demograficznych, konflikty o ziemię i zasoby były na porządku dziennym. Masakry całych społeczności, udokumentowane także w innych częściach Europy, często kończyły się nie tylko śmiercią, ale i rytualnym potraktowaniem ciał ofiar. W El Mirador brak bezpośrednich śladów urazów zadanych przed śmiercią, jednak sposób potraktowania ciał - rozczłonkowanie, łamanie kości w celu wydobycia szpiku, ślady zębów - wskazuje na zorganizowaną, celową konsumpcję.

Odkrycia z El Mirador wpisują się w szerszy europejski kontekst. Podobne przypadki znane są m.in. z Herxheim w Niemczech czy Fontbrégoua we Francji, gdzie kanibalizm interpretowany jest zarówno jako element rytuałów, jak i efekt brutalnych konfliktów. W każdym z tych miejsc, tak jak w El Mirador, kanibalizm nie był codzienną praktyką, lecz raczej odpowiedzią na wyjątkowe, często tragiczne okoliczności.